Xink Forum Index  
 FAQ  •  Search  •  Memberlist  •  Usergroups •  Galleries   •  Register  •  Profile  •  Log in to check your private messages  •  Log in
 New Story(nie dla dzieci) View next topic
View previous topic
Post new topicReply to topic
Author Message
Paris
Padawan
Padawan



Joined: 12 Apr 2006
Posts: 6 Read: 0 topics

Warns: 1/5

PostPosted: Tue 17:31, 18 Apr 2006 Back to top

Prosze żeby nie czytały tego osoby które nie są gotowe na to że jestem nienormalną idiotką. Czytajcie...
ZA wszelkie błedy przepraszam XD



Co za przyjemne uczucie... podekscytowanie, a zarazem strach ... i to podniecenie które jak prąd przechodzi przez całe jej ciało. Boi się a jednocześnie tego pragnie... o tak, to zdecydowanie będzie jej pierwszy raz... Już wprost nie może się docz...
- Teraz pani kolej! proszę nie zatrzymywać kolejki! - krzyk urwał nagle jej przemyślenia.
- Co? ja? Ach no tak, przepraszam bardzo zagapiłam się - powiedziała, po czym wręczyła kasjerce duży, żółty bilet i weszła na wysoki podest.
Oszołomiona tym, co za chwilę miało się stać, stała jak słup soli, nie mogąc wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Usiadła i nie pamietała co działo się dalej, tak bardzo się bała że kompletnie straciła świadomość...
Dalej usłyszała już tylko
- Uwaga! 3, 2, 1, Jedziemy!
- O mój Boże co ja tu robie - pomyślała nagle, ale było już za późno, stanowczo za późno...
- AAAAAAAAAAAA!!! - wrzasnęła tylko z całej siły i myślała że wyzionie ducha. Potem jeszcze krzyczała parę razy, kurczowo trzymając się przy tym szafiorowego niczym kamyczek w jej pierścionku oparcia. Ale z biegiem czasu zaczynało jej się to podobać. W końcu zaczęła odczuwać w tym przyjemność... i to jaką przyjemność!
Nagle wszystko ucichło.
- I co jak było? - dopytywała Ulka
- No mów jak się jechało! - nie mogła doczekać się Tina
- Dziewczyny spokojnie, nie widzicie że ona jest jeszcze w szoku? - zaśmiała się Izka
Oj tak była jeszcze w szoku. Nigdy nie przypuszczała że zdobędzie się kiedykolwiek na coś takiego, była z siebie dumna. W końcu zaczęło to z niej schodzić. Uspokoiła się...
- No było spoko, na początku trochę miałam freeza ale potem ze mnie zeszło, a sama jazda była po prostu boska - odpowiedziała dumnie przyjaciółkom.
- No wiesz, nie zgrywaj chojraczki! Jechałaś na najostrzejszym roller coster w parku, a ty mówisz że było spoko? - wtrąciła tylko z intrygą na twarzy Tina
- No dobra, miałam pełne gacie! to chciałyście usłyszeć?
- Tak - krzyknęły wszystkie naraz, po czym dziewczyny wpadły w nielada śmiechawkę.
- A my miałysmy ciekawą sytuację jak Cię nie było - zmieniła nagle temat Ulka
- No w sumie to była bardzo ciekawa sytuacja - powiedziała z wielkim smilem na ustach Izka
- No dobra! tego już za wiele, przyznawać mi się kogo to znowu poderwałyście bezemnie! - powiedziała trochę wpieniona Angel, ze świadomością że znowu coś ją ominęło...
- A... Iza poznała takiego kolesia, który wydawał się bardzo sympatyczny - zaczęła Ulka
- No i potem się okazało że on ma równie sympatycznych kumpli - dokończyła szyderczo Tina
- A Tina jak zwykle kręciła do wszystkich naraz! - wpieniała się Iza
- Oj daj spokój Iza, przecież tego twojego debila to ja nawet nie dotknęłam - uspokajała ją Tina ze śmiechem
- No a tylko spróbuj to następnym razem wsadzimy Cię zamiast Angeli na roller coaster - śmiała się razem z nią Iza
No nie, tylko spuścić je na moment z oczu i proszę... już kogoś dorwały, z kim ja się obracam, pomyślała Angel śmiejąc się w duchu.
- No i tak się fajnie składa że oni na nas czekają - powiedziała nagle Ulka.
- Serio? I nic nie mówicie? to chodźmy, chętnie poznam tych waszych "nowych kumpli" powiedziała dziewczyna z uśmiechem na ustach, po czym wszystkie udały się w stronę wielkiego czerwonego namiotu.
- Cześć, jak się macie? - zapytali chłopcy kiedy w końcu dotarły na miejsce - kupiliśmy trochę oranżady dla ochłody - po czym każdej podali po butelce schłodzonego napoju.
- Ładna mi oranżada - westchnęła Ulka, i uśmiechnęła się szeroko, a na jej twarzy zaczęła malowac się intryga... tak naprawdę nie miała ochoty na żadną oranżadę, tylko na coś mocniejszego, na coś co trzymała w tym momencie w ręku - czy w tej oranżadzie znajduje się to o czym myśle? - zapytała z niedowierzeniem.
- No jasne - odparł jeden z chłopców i tajemniczo się uśmiechnął
- Do jasnej cholery, przecież mówiłam że ja prowadzę - krzyknęła trochę zdenerwowana Iza... - a wy mi cichaczem dolewacie alkoholu!
- Nie martw się, Tobie dolałem tak tylko troszeczkę - odpowiedział brązowo włosy chłopak,miał ładne oczy.
- Ładne oczy- rzuciła
- Dzięki, ty też jesteś ładna - usłyszała w odpowiedzi - a tak wogóle to miło mi jestem Niels - uśmiechnął się szeroko, podając jej rękę.
Potem przywitali się także Philip i Thomas.
- Wy to chyba nie jesteście z Nowego Yourku? - zapytała Angel ze zdumieniem - nie wyglądacie na tutejszych.
- Jesteśmy z beligii - usłyszała w odpowiedzi
Nie wnikała w to co tu robią i po co przyjechali...
- Macie świetny akcent jak na chłopców z belgii - wtrąciła, lecz nie zdążyła dokończyć ponieważ ktoś przerwał jej w połowie...
- Cześć, my się chyba nie znamy, jestem Jonas - usłyszała za sobą barwny głos.
- yyy... cześć - wyjąkała przyglądając się sylwetce przystojnego kolesia.
- A ty kim jesteś? - zapytał tajemniczo
Stała jak wryta, zastanawiając się czemu obcy koleś ją zaczepia - ...ja yyy jestem Angela - odparła, a chłopak tylko zalotnie się uśmiechnął.
- No w końcu jesteś! ile mozna na Ciebie czekać, siadaj, pogadamy z dziewczynami - zaczął namawiać go Niels
- To wy się znacie? - zapytała Angel
- No jasne to mój starszy brat - usłyszała w odpowiedzi
- Heh.. - uśmiechnoł się Jonas

Wszyscy usiedli na ławce koło namiotu. Atmosfera była wesoła, rozmawiali na różne tematy. Jasno włosy(nie wiem jak sie pisze) koleś patrzył na Angel co jakiś czas z zaciekawieniem w oczach. Wydawał się sympatyczny. Wysoki, Wysportowany a nawet pociągający...spodobał jej się.
- Ile macie lat - wyrwała nagle.
- Ja i Niels 14, Philip 12 a Jonas 16 - odpowiedział Thomas
- To młodzi jesteście... - odparła
- Nie oceniaj książki po okładce - usłyszała nagle z ust nowo poznanego i najstarszego ze wszystkich chłopkaków blondyna.
Zaintrygował ją. Po raz pierwszy ktos tak ją zaintrygował... Nie wiedziała co odpowiedzieć, zawsze to ona zaginała textami facetów. Spoważniała przez chwilę, lecz on usmiechnął się i puścił jej oczko. To jeszcze bardziej ją zakręciło.
Poczuła chemię i wiedziała że nie ona jedyna. Chłopak rozbierał ją wzrokiem... Angel nabrała ochoty na przeczytanie tej książki Wink Usiadła koło niego, z biegiem czasu powoli zaczęło się ściemniać. Oni przez cały czas byli zajęci rozmową raz ze znajomymi raz ze sobą nawzajem. Nagle, Blondyn podczas rozmowy ni stąd ni zowąd zaczął zbliżać się do niej, w końcu ich twarze były już bardzo blisko. Widziała to, widziała w jego oczach tę pewność siebie i jakże ogromne zainteresowanie jej osobą. To była próba, chciał przekonać się jak długo wytrzyma będąc tak blisko niego, a zarazem tak daleko... Chciał sprawdzić czy sięgnie po te pełne rozkoszy usta, na których widok dostawała dreszczy... Zaczął głęboko oddychać tak aby czuła na ustach jego ciepło... myślała że umrze z porządania. Wstała szybko z ławki.
- Angela? Co Ci jest? - zapytała ostro wstawiona Tina
- yyyy nic... - odpowiedziała dziewczyna i chyba zabrzmiało to dosyć głupio bo wszyscy patrzyli na nią jak na ducha... Tylko blondas wpatrywał się w nią z błyskiem w oku. Postanowiła uratowac jakos sytuację - yy... bo tak myślałam że może zanim zamkną to zdążymy jeszcze się na czymś przejechać.
- Świetny pomysł - odparł Niels - ale chyba nie wszystkim wyjdzie to na dobre - dodał patrząc na pijaną jak bela Tinę.
- I tu do akcji wkraczam ja - powiedziała zrezygnowana Iza biorąc Tinę pod rękę - co wy byście bezemnie zrobiły? - zapytała mrugając oczkiem - zawiozę ją do domu bo biedaczka już ledwo chodzi - zaśmiała się - może pomożesz mi ją zanieść do samochodu - zwróciła się w strone uśmiechniętego Nielsa.
- No jasne, a potem do domu, a następnie może nawet i Ciebie odprowadzę - Odpowiedział chłopak, co zabrzmiało dość jednoznacznie.
Angel pożegnała się z dziewczynami oraz Philipem i Nielsem, a razem z Ulką, Tomciem i Jonasem poszła na karuzelę.
- O rany, ja się już nie zmieszczę - powiedziała zrezygnowana widząc że na karuzeli brakuje dla niej miejsca.
- Przestań narzekać Angela, napewno gdzieś się coś znajdzie - odparła Ulka.
- Naprzykład na kolanach Jonasa - powiedział zwyczajnie Tohomas.
- No właśnie, zawsze mozesz usiąść u mnie na kolanach - pokiwał głową blondyn, uśmiechając się przy tym łagodnie.
Podeszła do niego, przez chwilę jeszcze się zastanawiając. On chwycił ją za rękę i mocno przyciągnął, tak że wylądowała prosto na jego kolanach.
- Teraz już Cię nie wypuszczę - wyszeptał jej cichutko do ucha, a ona poczuła napływającą falę ciepła.
Objął ją w pasie... Poczuła jak jego ręce zaplatają się na jej ciele. Odchyliła się lekko do tyłu. Nie mogła dłużej wytrzymać, ten zapach, jego zapach, był taki męski i tak bardzo ją pociągał. Oparła się o niego plecami, zamykając oczy. W pewnym momencie poczuła że coś dotyka jej ręki. To był on... Zaczął gładzić wnętrze jej dłoni, a ona czuła jakby była w transie. Delikatnie odchylił jej włosy, poczuła jak jego zgrabny nosek posuwa się wdłuż i wszerz jej szyi muskając ją przy tym przyjemnie. Zaczął coraz ciężej oddychać, a im jego oddech stawał się cieższy tym większa fala rozkoszy oplatała jej ciało. Nie wytrzymała. Jęknęła cichutko, a on wiedział już że tego chce. Zaczął delikatnie całować ją po szyi... Jego ręka powolutku zjechała na jej udo. Chciała się zerwać z miejsca
- Spokojnie, nie zrobię Ci krzywdy, prosze zaufaj mi - zaczął uspokajać dziewczynę.
Zaufała. W końcu nie codziennie jakiś facet zawraca jej tak bardzo w głowie...
Dotykał ją czule, a ona pozwalałam mu na każdą pieszczotę. Tak bardzo była tego spragniona. Tak bardzo chciała zatopić w nim swoje usta, dotykać go czule. Tak bardzo chciała żeby ją kochał...
- No ładnie ładnie, widze ostrą chemię miedzy wami - powiedziała jej Ulka kiedy wychodzili już z parku - nie poznaje Cię Angel - stwierdziła.
- Ja siebie także nie poznaję - dodała z niedowierzeniem dziewczyna... - a ty i Thomas? - zapytała
- Między nami nic nie ma - odparła, jednak z jej twarzy nie znikał uśmiech - ale ciesze się że chociaż Tobie się udało, wybredna małpo - zaśmiała się.
Śmiały się jeszcze jakiś czas. W końcu przyszli chłopcy.
- Co tak długo to trwało - zapytały zniecierpliwione.
- To dlatego że chcieliśmy wam coś kupić na osłodę - odparł Jon i nagle na horyzoncie pojawił się Tom z dwoma watami cukrowymi.
- Super! - krzyknęły razem dziewczyny.
Angel urwała kawałek waty i włożyła go do ust. Jonaas w tym samym czasie przygryzł lekko wargę i przejechał językiem po ustach patrząc jej w oczy, ale tak by nie widzieli tego Ulka i Tom... dziewczyna poczuła przyjemny dreszczyk.
- To gdzie teraz idziemy - zapytał Thommas... zamyślił się na chwilę, po czym dodał - o rany przypomniało mi się że plecak zostawiłem w środku! muszę po niego lecieć.
- Pójdę z Tobą - odezwa się Ula. I zniknęli zostawiając Angel sam na sam z Jonasem.
Czuli już taką żądzę że nie byli w stanie sie pohamować. Wykorzystując moment chłopak podszedł do niej. Zaczął wyuzdanie muskać jej usta swoimi, jeszcze bardziej robiąc na siebie ochotę dziewczynie... miała wrażenie że trwało to wieczność. W końcu zatopił się w nich bardzo namiętnie. Byli tak spragnieni siebie, że świat przestał się dla nich liczyć. Skończyli zanim przyszli Ulka i Tom... Blondyn zdążył tylko wyszeptać jej coś do ucha.
- To wiecie co, ja biorę taksówkę i jadę do domciu bo skoro zamknęli park to nic tu po mnie, na dodatek jutro mam egzam - powiedziała Ulka - jedziesz Angel?
- Odwieziemy was - wtrącił Tom i spojrzał na Jonasa.
- Nie dzięki - odparła zamyślona - podskocze jeszcze Caroline po notatki z wykładów.
- Ja też już muszę spadać, umówiłem się z kumplem z niemiec, który miał być po drugiej stronie parku późnym wieczorem, poczekam na niego jeszcze chwilę, pewnie się spóźni - powiedział Jonas i pożegnał się ze wszystkimi - pamiętaj - szepnął jeszcze tylko Angi na uszko, po czym zniknął.
- To trzymajcie się
- cya!
Dziewczyna stała przed bramą parku upewniając się czy Elli i Tom odjechali taksówką i machając im z daleka. Pojechali. Została sama. Stała tak jeszcze przez pięć minut i myślała o ślicznym chłopcu który tak bardzo zawrócił jej w głowie. Rozglądnęła się dookoła czy aby przypadkiem nikt nie patrzy. Przeszła przez siatkę i wylądowała raz jeszcze na terenie parku. Zajęło trochę czasu, zanim odnalazła labirynt. Weszła do środka. Szła chwilę, co jakis czas skręcając w ślepą uliczkę. Za którymś razem poczuła że ktoś się zbliża i zasłania jej oczy od tyłu...
- W końcu jesteś - ktoś powiedział jej tajemniczo i zmysłowo na ucho, przybliżając do niego swoje usta - już nie mogłem się doczekać.
- No jestem - odpowiedziała ze spokojem w głosie - nie mogłam znaleźć tego miejsca.
Chłopak nie mógł się opanować. Zaczął całować ją po szyi, ale było w tym więcej namiętności niż poprzednio. Czuła że się rozpływa. Odchyliła lekko głowę. Jego ręka powędrowała na jej brzuch, a potem coraz wyżej i wyżej... Kiedy końcu dotknął jej piersi poczuła napływ gorąca. Po jakimś czasie zmienił kierunek pieszczot, tym razem schodząc w dół. Doszedł do podbrzusza, ale nie zatrzymywał się. Nagle Angela poczuła ogromną falę podniecenia...
Odwróciła się do niego, gładząc jednocześnie jego policzek.
- To jaką niespodziankę masz dla mnie? - zapytała.
- To zależy od Ciebie - odpowiedział tajemniczo chłopak
- Jak to odemnie? - dziewczyna nie zrozumiała do końca.
- Zrobię wszystko na co tylko będziesz miała ochotę - odparł, a w jego oczach tlił się ogień rządzy.
- A skąd wiesz że mam na coś ochotę? - zapytała żartobliwie.
Zapadła cisza...
- Chcę Cię kochać - odpowiedział jej na ucho blondyn, z nutką erotyzmu w głosie...
Jej oczy zapłonęły równie mocno jak jego.
Wziął ją na ręce i posadził na wysokim podeście. Sam stanął przed nią. Rozchylił jej nogi i przyciągnął do siebie za uda.
Całował jej usta, szyję, jego ręce rozpinały owalne guziczki jej bluzki. W końcu zszedł z pocałunkami do dekoldu. Zdjął jej śliczną czerwono-czarną bluzeczkę i zaczął rozpinać koronkowy stanik. Rzucił go za siebie, a jego usta schodziły coraz niżej i niżej. W końcu poczuła jak pieszczą jej sutki. Patrząc jej w oczy delikatnie zaczął rozpinać pasek. Później czuła tylko jak zdejmował jej spodnie i bieliznę. Pozbył się także swojego ubrania. Wziął ją na ręce i położył na podłodze. Znowu pieścił jej ciało, ale tym razem językiem. Drażnił przyjemnie ciało dziewczyny centymetr po centymetrze, aż w końcu musnął nim delikatnie dolnej części ciała Angel. Dziewczynie zrobiło się gorąco i duszno zarazem, a jej oddech zamienił się w cichutki jęk. Jonas rozchylił jej delikatnie udo, wchodząc w nią ostrożnie. Czuła jak zatapia się coraz głębiej w jej wnętrzu. Zaczął powoli ruszać biodrami. Angel było tak dobrze. Patrzył w jej oczy i zagryzał wargi z pożądania. Odchodząc od zmysłów popatrzyła na niego błagając o wiecej. Przyspieszył... Byli tak podnieceni że nie trwało długo zanim ogarnęła ich extaza.
- Wiesz, mógłabym się w tobie zakochać, i przypuszczam że nawet bardzo - Wyznała po wszystkim lekko zarumieniona.
- Ja chyba już się zakochałem - wyszeptał jej na uszko chłopak, po czym przytulił do siebie i pocałował w kość policzkową, a potem w usta. Zasnęli razem, zapominając o całym świecie...


Może dam dalszą część(a sie zaskoczycie co sie będzie działo),jeśli będziecie bardzo chcieli,chociaż nie wiem czy na tym forum są same dzieci,czy może osoby pełnoletnie. Ja mam lat 13(6 klasa szkoły podstawowej)
Tschau ;**


The post has been approved 0 times
View user's profile
Anya
Padawan
Padawan



Joined: 13 Apr 2006
Posts: 32 Read: 0 topics

Warns: 0/5

PostPosted: Tue 19:53, 18 Apr 2006 Back to top

Jakiś leń mnie wziął i nie chce mi się pisaćRazz Powiem tylko, że jest świetne xD
CZy ty przypadkiem nie jesteś z thpoland?


The post has been approved 0 times
View user's profile
Paris
Padawan
Padawan



Joined: 12 Apr 2006
Posts: 6 Read: 0 topics

Warns: 1/5

PostPosted: Sat 17:03, 22 Apr 2006 Back to top

moze jestem XD hehehe XD


The post has been approved 0 times
View user's profile
Display posts from previous:      
Post new topicReply to topic


 Jump to:   



View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: All times are GMT + 2 Hours