Author |
Message |
Alex Darkwater
Guru

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 145
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: KAT-owice
|
Posted:
Thu 17:23, 09 Feb 2006 |
 |
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce.....
-Alex! Kiedy się w końcu nauczysz, że ubrania się chowa do szafy, a nie rozwala po całym pokoju!
No może to wcale nie było tak dawno. I niekoniecznie w odległej galaktyce, tylko na obrzeżach miasta Katowice. Właśnie w tym momencie brązowowłosa siedemnastoletnia dziewczyna, czyli ja, siedziała przed kompem i przeglądała jej ulubione forum o zespole X!nk.
-Mamo, przecież tyle razy Ci tłumaczyłam, że to mój pokój nie? Moi znajomi nie mają nic naprzeciw siedzeniu w takim chlewiku- zaśmiałam się pod nosem.
-Tak, ale mnie to przeszkadza. Jak w tej chwili nie posprzątasz możesz całkowicie zapomnieć o koncercie.- odpowiedziała blond włosa kobieta.
-O nie, tylko nie koncert. Już sprzątam.
I szybko zabrałam się do pracy. Już za tydzień moje urodziny i z tej okazji rodzice zafundowali mi wyjazd na występ czterech belgijskich chłopców grających mieszaninę rocka i punka. Poznałam ich dzięki mojej kumpeli z gg X!nkówie. Gdyby nie jej sygnaturka na jednym z forów o TH, pewnie nigdy nie dowiedziałabym się, że taka kapela istnieje. Teraz, kiedy mam szanse się z nimi spotkać, chodzę po domu jak na szpilkach, nie mogąc doczekać się wyjazdu. Oczywiście zabieram ze sobą swoje wierne towarzyszki Colę i wcześniej wspomnianą X. Zostały jeszcze tylko dwa dni do wyjazdu. Dwa dni i w końcu wyruszę na najlepszą imprę świata. Jest tylko jedno małe ale.
-Tatusiu- zwróciłam swe oczęta do mężczyzny siedzącego na fotelu.- Bo widzisz. My tam będziemy dwa tygodnie. No i wiesz. Belgia to duży kraj, no i ten. No wiesz. Tam jest dużo rzeczy do zwiedzania i takie tam. Może sypniesz trochę gotówką?
-Nie bujaj- usłyszałam w odpowiedzi, co mnie totalnie zatkało
-Eee...Że co?
-Przecież i ty i ja dobrze wiemy, że będąc samym zwłaszcza za granicą, ostatnią rzeczą jaką byś robiła jest zwiedzanie. Dam ci kase, ale wiesz. Masz być trzeźwa, nienaćpana itepe. Bo jak się dowiem, że coś ten, to możesz zapomnieć o jakichkolwiek wyjazdach.
-Dziękuję tatusiu. Jesteś debest- ucieszona wykrzyczałam swojemu ojca do ucha, przytulając go.
Dwa dni później w domu państwa Darkwater panował chaos. Wszyscy krzyczeli rzucali się czymkolwiek popadnie i wlatywali na siebie. Nie każdy przechodzeń wiedziałby co się dzieje. Jedni pomyśleliby, że nadchodzi koniec świata, drudzy, że to dom wariatów a trzeci....A trzeci nic by nie pomyśleli wiedząc, że są sponsorami akcji charytatywnej: „Pomóżmy niepełnosprawnym zapomnieć o ich ułomności” (mejdbaj Cola). Ja zdradzę wam tajemnicę. Wszyscy w domu przygotowują się do wyjazdu. Nieszczęściem się stało, że budzik w nocy musiał się zepsuć i cała rodzinka zaspała. Cudem jakoś się uporali ze wszystkim i już o godzinie 10 wyruszli na lotnisko. Na miejscu rozglądałam się za swoimi kumpelami. Nagle usłyszałam przeraźliwy krzyk i tętent kopyt wystukiwanych w rytm piosenki Gegen meinen willen.
-Alex!!! Jednorożyku!!!- tak, nie było żadnych ale. To musiała być Cola. Tylko ona potrafi się tak drzeć, i tylko ona ma takiego schiza na punkcie jednorożyków. A wszystko przez jedną lekcję polskiego. Ja, będąc totalną anty fanką tego przedmiotu, czasami robię jakieś dziwne rzeczy. Na przykład przystawiam sobie pióro do czoła i szturchając koleżankę z ławki mówię: ”Cola, Cola! Zobacz! Jestem jednorożcem”. Jako, że ów miłośniczka koni jest straaaaszną rozpowszechniaczką dowcipów, na następny dzień cała szkoła witała się ze mną przystawiając sobie palec do czoła przy tym mówiąc wyraźne „ihhhaaaa”. No, ale cóż
-Cześć Cola- odpowiedziała zdezorientowana szatynka- Widziałaś może Kasię?
-Niestety nie. Ale na pewno za chwilkę przyjdzie. A wiesz co, dzisiaj ukradłam Karolynie Bravo i tam był Bill bla bla bla- już przestałam jej słuchać, bo wiedziałam, że Bill dla Coli nie służy tylko jako obiekt westchnień, ale także jako bożyszcze, cud- chłopak, no i w ogóle Da God
-Cześć wam!- usłyszałam głos zza pleców.
-Ooo cześć, nareszcie jesteś- powiedziałam- chodź bo za chwilę nasz lot, a przecież nie możemy się spóźnić
Pożegnałyśmy się z rodzicami i władowałyśmy swoje tyłki do samolotu. Kiedy już wystartowaliśmy na naszych twarzach pojawiły się dziwnego pochodzenia uśmieszki.
-No dziewczęta- zaczęła X- to będzie najlepiej spędzony czas na świecie. Czyż nie mam racji?- spytała
-Oj nawet nie wiesz jak bardzo- odparła Cola
-Taa. Nie mówiąc już o wsi, która zamierzamy zrobić- aż mi się oczy zaświeciły- W końcu koncert to nie byle jaka impreza.
No i będą tam same fajne zespoły. Tokio Hotel ze swoim supportem X!nk i jakieś inne mniej znane. Zapowiada się całkiem ciekawy wyjazd. Nie sądzicie?
no to opko ropoczete. piszta co sadzicie i czy mam to ciagnac czy nie
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
|
 |
NiKi_Cola
Rycerz Jedi

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 66
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: **Katosy City**
|
Posted:
Thu 17:37, 09 Feb 2006 |
 |
mwehehehe<lol>switne po porstu genialne..ehmm moze dlatego ze ja tam wystepuje<lol>
PS. POTWIERDZAM REALNOSC HASEŁEK ZAWARTYCH W OPKU<lol>
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Alex Darkwater
Guru

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 145
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: KAT-owice
|
Posted:
Thu 17:45, 09 Feb 2006 |
 |
ano wlasnie bo zapomnialam napisac. opowiadanie jest identyczne z moim zyciem jak w morde strzlil z wyjatkiem wyjazdu do belgii tylko to nie jest prawdziwe
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Xinkówa
Adminka

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 602
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Belgium
|
Posted:
Thu 18:14, 09 Feb 2006 |
 |
fantastyczne czekam na dalsze części
ale by było fajnie gdybyśmy rzeczywiście razem pojechały na taki koncert X!nk jejku bardzo mi się spodobało to opowiadanko no widzisz a mówiłaś, że nie masz weny a tu z takim cudem wyskakujesz
Pamiętam dobrze, jak dodałam sygranturę Jonasa na forum TH, nie żałuję tego spontanicznego posunięcia
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
joa92
Rekordzista

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 310
Read: 0 topics
Warns: 1/5
Location: Oberschlesien
|
Posted:
Thu 21:16, 09 Feb 2006 |
 |
Po prostu: ihaaaaaaaaa!
Świetne, nie ma co. Tylko jedo ale: jakbyście jechały to weźcie mnie ze sobą <joa prosi>. Nie ma co marzyć- mam nie puściłaby mnie z Colą nawet na rynek.
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Martys!@ :)
Expert

Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P
|
Posted:
Thu 22:51, 09 Feb 2006 |
 |
”Cola, Cola! Zobacz! Jestem jednorożcem”- o kurczaky, to mnie normalnie rozbroiło.. wiem cos o takich odlotach na lekcjach polskiego (i nie tylko )
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
chiquita
Fan jak ta lala

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Fri 15:23, 10 Feb 2006 |
 |
Ciekawie się zapowiada... xink, tokio hotel... a gdzie ich troje?! lol2
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Alex Darkwater
Guru

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 145
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: KAT-owice
|
Posted:
Fri 18:45, 10 Feb 2006 |
 |
nom to nastepna czesc dla was. ale cosik kiepsko wam te komenty wychodza postarajcie sie troszke
Nom to doleciałyśmy na miejsce. Pozostało nam nic innego jak znaleźć sobie jakieś lokum, w którym będziemy egzystować przez najbliższe dwa tygodnie.
- Ej dziouszki!- zawołałam- może pójdziemy się gdzieś przejść poznać miasto itepe.
- W sumie dobry pomysł.- powiedziała Xinkówa
- No to w droge- dopowiedziała Cola
I tak oto trzy dziewcynki z Polski (taa jasne) wyruszyły w nieznany im teren. Swoja drogą całkiem odważne jesteśmy. Tak się zapuszczać w głąb miasta, w którym czyha tyle niebezpieczeństw. A to jakiś menel cię zaczepi, a to jakiś małolat poprosi o kasę, którą wyda na jakiś tani procent. To zdecydowanie najlepszy wyjazd na świecie. Weszłyśmy do jednego z metalowych sklepów (jak to mam w zwyczaju mówić), żeby Cola mogła sobie kupić swoją upragnioną pieszczoszke.
- Alex, zobacz na tą. Ale świetna- powiedziała z przejęciem
- Yyyy, Cola, ale ona jest na całe przedramie- odpowiedziałam
- No to co? Będzie hardkor- uradowana pobiegła do sprzedawczyni by podała jej wskazaną ozdobę
- Alex, chyba masz racje. Wezmę troche mniejszą.
I tak oto Cola wyszła ze sklepu z piękną piszczoszką dwurzędową na nadgarstku i wielgachnym uśmiechem. Następnie zahaczyłyśmy o maka. Długo nic nie jadłyśmy to zaburczało nam w brzuszkach. Zamówiłyśmy sobie różne rzeczy, których nie chce mi się wymieniać i zabrałyśmy się do pałaszowania. Jak to mamy w zwyczaju robiłyśmy straszną wieć. Rzucałyśmy się lodem, przykleiłyśmy Coli frytkę do czoła keczupem, żeby chociaż na sekundę poczuła się jednorożcem i śpiewałyśmy na cały głos „Laat me vrij”. Cóż mogłyśmy zrobić byłyśmy naprawdę happy, że kopnęło nas takie szczeście. Żeby nie niepokoić dalej ludzi wyszłyśmy na dwór. Powoli się ściemniało. Ptaszki chowały się do swoich gniazdek, ludzie powoli przygotowywali się do snu, ale trzy nastolatki rządne przygód wciąż szwędały się po mieście. Miałyśmy wracać pomału do hotelu, jednak coś przykuło naszą uwagę (sesese). Przy fontannie znajdującej się w rynku stały dwie dziwnie wyglądające postacie. Zacziłyśmy się z druiej strony, żeby lepiej się przyjrzeć temu czemuś. Cóż się okazało. To był nikt inny jak laseczki (!?) z heavy metalowego zepołu o punk rockowym tytule Blog 27 (<lol>). Cola już była gotowa do ataku (najwierniejsza fanka ), ale ja i Xinkówa przytrzymałyśmy ją. Stwierdziłyśmy, że chcemy sobie porozmawiać z tymi genialnymi piosenkarkami
- Siema paszczury- miło przywitam nowe koleżanki
- Eeee....Kim jesteście?- spytały zdezorientowane
- Kimś, kto przynajmniej przypomina normalnego człowieka. Ej no sorry, ale jak ja bym miała taką matkę, co mnie z procy karmi, to bym od razu zebrała manatki i poszła pizdu- grzecznie odpowiedział nasz grupowy jednorożyk
- Ale, eee, moja mama nie karmi mnie z procy- odpowiedziała szoknięta Ala
- To z taką twarzą się rodzi?- z zapytaniem wyskoczyła X
Uciekłyśmy szybko w obawie, że się czymś zarazimy od naszych hardkorowych przyjaciółek. I pomyśleć, że taki całkiem w porzo band jak Tokio Hotel zaprosiło takie coś na support. Dno dna. Co się miałam przejmować skoro przyjechałam tutaj głównie dla X!nk, których muzyka powoduje u mnie stan uniesienia zwany nirvaną (od kiedy ja taka mądra się stałam? )
Wracałyśmy już do hotelu, żeby wyspać się na jutrzejszy koncert. Po drodze bawiłyśmy się w berka chowanego. Wybrałyśmy Colę, jaką ganiającą, bo ona z nas trzech potrzebowała wyzwolić całą swoją energię (eh tak mi wazeliniary koleżankę rozwścieczyły). Biegłam najszybciej jak mogłam, widząc, że Niki goni X. Skręciłam w lewo potem w prawo potem w drzewo....? A skąd tu się wzięło drzewo? No nic podniosłam się z ziemi i biegnę dalej. Odwróciłam się na sekundkę, żeby zobaczyć, czy ktoś mnie goni i niestety, jako że pech jest moim wiernym przyjacielem. Wpadłam z impetem na jakiegoś przechodnia. Niestety nie był on zbyt silny i razem wyglebaliśmy się na chodnik w bardzo dwuznacznej pozycji.
- Sorry, naprawdę, powinnam bardziej uważać, gdzie się wywracam- spojrzałam do góry i ujrzałam te zielone oczy. Wydawały mi się takie znajome...
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
joa92
Rekordzista

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 310
Read: 0 topics
Warns: 1/5
Location: Oberschlesien
|
Posted:
Fri 19:17, 10 Feb 2006 |
 |
Alex, dawno się tak nie śmiałam. Znając Colę, to to twoje opko na 90% by się sprawdziło. Choć ja bym na waszym miejscu wepchnęła trolę i alę do tej fontanny ;] Niech zgadnę: te zielone oczy należą do któregoś z braci Meukens'ów?
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Martys!@ :)
Expert

Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P
|
Posted:
Fri 19:33, 10 Feb 2006 |
 |
"przykleiłyśmy Coli frytkę do czoła keczupem, żeby chociaż na sekundę poczuła się jednorożcem" , "heavy metalowego zepołu o punk rockowym tytule Blog 27"...   buhahaha... normal real w życiu sie tak nie uśmiałam..   poprostu THE BEST! zapodaj kolejną część, bo strasznie mi sie podoba..
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
chiquita
Fan jak ta lala

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Fri 19:35, 10 Feb 2006 |
 |
O, ciekawie się robi
A z tym drzewem to mi się tak skojarzyło, jak byłam młodsza i szłam gdzies z kumpelą, to ta się zagadała i jebła w latarnię xD
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Xinkówa
Adminka

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 602
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Belgium
|
Posted:
Fri 19:38, 10 Feb 2006 |
 |
boskie po prostu Alex pisz dalej pisz ciekawa jestem co "zrobimy" w następnej części
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
lloll
Adminka

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 674
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Kraków :)
|
Posted:
Fri 20:21, 10 Feb 2006 |
 |
o matko to jest boskie!! no dobra za bardzo sie podniecam....
ah te zielone oczy ciekawe kto to moze być... już sie nie moge doczekać następnej części....
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
NiKi_Cola
Rycerz Jedi

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 66
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: **Katosy City**
|
Posted:
Fri 20:30, 10 Feb 2006 |
 |
buhahaha Alex normlanie scedzilam z 10 razy(po czesci z samej siebie;p) ale jest zajebiste opko ;D prawie jak w naszym realnym zyciu;D ci co nas znaja potwierdza..a moja ciotka(czyli mama od Joe)rzeczywiscie sie boi ja gdziekolwiek puszczac ze mna... ;] a jednorozykiem jestem;D i wierna fanka tych metalow z BLOG 27 YeAh!!<lol2>
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Alex Darkwater
Guru

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 145
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: KAT-owice
|
Posted:
Fri 20:33, 10 Feb 2006 |
 |
hmm nie bede sie nad wami znecac i moze jeszcze dzisiaj dodam nastepna czesc.
wiem ze sa krotkie ale jakos tak mi pasuje pisac krotsze, niz zeby potem wode lac. bez sensu
dzieki za komenty
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
|
|
View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
All times are GMT + 2 Hours
|