Xink Forum Index  
 FAQ  •  Search  •  Memberlist  •  Usergroups •  Galleries   •  Register  •  Profile  •  Log in to check your private messages  •  Log in
 "xink-story" by Drianka View next topic
View previous topic
Post new topicReply to topic
Author Message
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Fri 13:31, 30 Jun 2006 Back to top

Jak zawsze ¶wietnie Very Happy Zastanawiam się czy ja czasami tego na blogu nie czytałam <my¶li>. Ale mniejsza o większo¶ć, pisiaj szybciej i dawaj tutej Razz. Mam nadzieję, że po wyjezdzie bdzie cholenie rozwinieta i pokrecona akcja Razz Dali go!! Very Happy


The post has been approved 0 times
View user's profile
Ariela
Znawca tematu
Znawca tematu



Joined: 08 Aug 2006
Posts: 59 Read: 0 topics

Warns: 1/5
Location: Lakewood - U$a.

PostPosted: Mon 12:11, 21 Aug 2006 Back to top

Draaaaaaaaaaaanka noooo...!! Pisz now± czę¶c...Ceeeekamy Smile xD x) Ceeeekam.


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Wed 18:23, 13 Sep 2006 Back to top

Blog juz nie jest "porzycony" Smile ale bede tam pisac inne opowiadanie, ale tez o xink... to opowiadanie jest jeszcze na blogu to mozna przeczytac =] a ja temat blokuje Smile i zaloze z nowym opowiadaniem =]


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Wed 18:32, 18 Oct 2006 Back to top

Długo nie odpisywał. Przez ten czas zdążyłam iść do łazienki i załatwić sprawy fizjologiczne. Kiedy wróciłam do pokoju zerknęłam na telefon. Nie było nic, a wyświetlał godzinę pół do czwartej. Szybko ten czas nie mija. Ale długo byłam w łazience, bo musiałam jeszcze make-up sobie zmyć, nałożyć nowy i tak minął czas. Usiadłam przy kompie i Fred odpisał.
„Fred (3:27)
Jak się dowiesz to powiedz.
Snickers (3:31)
Spoko.
Snickers (3:31)
Najpierw muszę sprawdzić jakie mam.
Fred (3:31)
Ja sobie obejrzę jakąś komedię.
Snickers (3:32)
Wiesz, że to nie głupi pomysł?
Snickers (3:33)
„Don’t be a mance” Moja ulubiona.
Fred (3:33)
To oglądamy Popielnicę =]
Snickers (3:33)
Fajny jest. Z wyglądu. Dashiki taka sobie co? :>
Fred (3:33)
Tak. Mi się tam nie podoba.
Snickers (3:34)
Dobra to ja idę oglądać.
Fred (3:34)
No to cześć”

Zamknęłam okienko rozmowy i włączyłam film. Usiadłam wygodnie i oglądałam. Co jakiś czas brałam kostkę czekolady. Film się skończył po szóstej rano. Gdybym w nocy spała musiałabym teraz wstawać. Wzięłam telefon i puściłam sygnał do Jonasa. Od razu odpuścił. „Już nie śpisz?” wysłałam mu smsa. Wzięłam ubrania, telefon i poszłam do łazienki. Zaraz jak weszłam do wanny dostałam smsa. „Ja nie spałem a Ty? Co robisz? Wyspałaś się?” Zaśmiałam się i o mało telefon mi nie wpadł do wody. Bym się chyba utopiła na miejscu. „Właśnie się kąpie. Nie spałam tylko oglądałam komedię.” Wysłałam, położyłam telefon na półeczkę nad wanną i umyłam się. Kiedy czułam się już świeżo i byłam odświeżona bez gadania, wyszłam z wanny i owinęłam się ręcznikiem. Wytarłam się i ubrałam. Włosów nie myłam. Ubrałam się w taką czarną mini, bluzeczkę, którą kupiłam podczas zakupów z Jonas’em i jak zawsze ściągacz na nadgarstek. Przejrzałam się w lustrze. Wyglądałam nawet, nawet. Ujdzie w tłumie. Wróciłam do pokoju biorąc ze sobą telefon z półeczki. Zastałam tam Markusa i Jonasa. Oglądali coś.

- Witam panów. Nie przeszkadzam? – zapytałam zamykając za sobą drzwi.
- Nie. Twoje torby już zanieśliśmy do samochodu. Gotowa? – zapytał Markus.
- Prawie. A która godzina?
- Za pięć siódma.
- Na siódmą na pewno będę gotowa. – uśmiechnęłam się i podeszłam do szafki.

**** Na potrzeby moje Razz Piszę przez jakiś czas w formie opowiadania.

Blondynka wspięła się na palce i zaczęła szukać czegoś w szafce. Chłopcy automatycznie spojrzeli na jej długie, zgrabne nogi. Zmierzyli je od góry do dołu i z powrotem zatrzymując wzrok na krótkiej mini. Dziewczyna aż podskakiwała by sięgnąć cos z końca, ale niestety była za niska. Odwróciła się i spojrzała na chłopaków. Patrzyli z szeroko otwartymi ustami. Ona podparła się w boki.

- Pomoże mi któryś? – zapytała w końcu.
- J - jasne – zająknął się Jonas.

Przełknął ślinę i podszedł do niej. Kucnął, posadził ją na lewym ramieniu i niepewnie złapał za nogi. Ona tylko się miło uśmiechnęła. Jedną ręką podparła się o jego prawe ramię, a drugą sięgała do szafki. Z jej końca wyciągnęła trzy markery, zapasową baterię do telefonu i ładowarkę do MP3. Niechętnie ją opuścił na ziemię. W podzięce go cmoknęła w policzek. To co trzymała w rękach wrzuciła do małego plecaczka, którego chłopaki nie zanieśli.

- Możemy iść. – oznajmiła wrzucając jeszcze telefon.
- To chodźmy – powiedział ze śmiechem Markus. – Aha… i nie wiem czy wiecie… Barcelona wita! – krzyknął i zbiegł ze schodów, a Alex i Jonas tylko wymienili zdziwione spojrzenia.
- Barcelona? Miała być Francja, a nie Hiszpania. – zapytała nie czekając na odpowiedź.
- To chyba lepiej co? Cieplej…
- Tak. Więcej opalonych i ładnych dziewczyn – wtrącił się kuzyn który wracał po coś na górę, a za to dostał od Alex w ramię kuksańca.
- Nie lubię solarium, a to, że nie jestem ładna to nie musisz mi dokuczać – mruknęła i zostawiając chłopaków wyszła z domu.
- Ale ona nerwowa. – powiedział Markus kręcąc głową.
- Mówi, ze nie jest ładna czy ja ją źle usłyszałem? – zapytał Jonas ze skrzywioną miną.
- Dosłownie niestety to powiedziała.

Jonas wyszedł za nią a Markus wziął z pokoju swoją deskorolkę, jakąś torbę i telefon. Zszedł na dół do samochodu. Włożył do bagażnika swoje rzeczy z wyjątkiem telefonu, który schował do kieszeni. Usiadł z przodu na miejscu dla pasażera. Alex siedziała na środku na tylnim siedzeniu, Jonas za kierowcą, w tym przypadku tatą swojego przyjaciela, a za Markusem siedziała jego mama.

- Tato ile będziemy jechać? – zapytał blondyn zapinając pasy.
- Chyba jutro rano będziemy na miejscu – odpowiedział z uśmiechem wysoki brunet. Po nim Markus odziedziczył urodę.
- Kochanie. Jak coś to mogę Cię zmienić tylko powiedz. – odezwała się bardzo chuda, drobna blondynka. Po niej chłopak na pewno odziedziczył kolor włosów i niebieskie oczy.
- Nie ma sprawy. To ruszamy? Wszystko wzięte i spakowane? – zapytał znowu mężczyzna.
- Tak! – odpowiedział mu chórek.
- O czym myślisz? – to pytanie Alex skierowała do Jonasa, który patrzył przez okno.
- Tak sobie. Zastanawiam się co będą robić tutaj przez te dwa tygodnie. Co prawda nie wyjeżdżałem jeszcze na wakacje z Markusem, ale na feriach byliśmy razem.
- No to sukces. Ja na każde wakacje jeżdżę z nimi do Francji tylko, ze jedne wakacje spędzam u nich, a na drugi rok on u mnie – powiedziała i ziewnęła zakrywając buzię.
- W nocy się nie spało? – zagadnęła do niej ciocia. – prześpij się.
- I tak za chwilkę zasnę. – mruknęła, a ciemny blondyn się tylko uśmiechnął nadal patrząc przez okno.

Markus włączył radio. Alex po chwili zasnęła, a Jonas robił to samo. Również zasnął. Granicę przekroczyli we francuskim mieście Roubaix. Zatrzymali się na stacji benzynowej, a w pobliżu była jakaś restauracja. Wysiedli z samochodu. Zostawili śpiących Jonasa i Alex. Alex spała z podkulonymi nogami, głową opartą o tors Jonasa i oplatała go rękoma wokół klatki piersiowej, a on brodę miał opartą o jej głowę, nogi normalnie na wycieraczce, a ręce błądziły gdzieś. Prawą przytulał ją do siebie, a lewą trzymał na jej udzie. Wszyscy troje stwierdzili, że oni śpią zbyt słodko by ich budzić. Oczywiście nie obyło się bez zdjęcia aparatem cyfrowym Markusa. Poszli do restauracji zamówić jedzenie. Mama Markusa chciała się wrócić do samochodu i zapytać ich co chcą zjeść, ale Markus dobrze wiedział jakie jest ulubione jedzenie śpiących. Zamówili im frytki, a do picia lemoniadę. Wrócili do samochodu i uśmiechnęli się na sam widok. Markus zamienił się ze swoją mamą i usiadł z tyłu. Następnym przystankiem był Paryż, ale zanim tam dojechali Jonas już się obudził. Przetarł oczy i się uśmiechnął.










Przepraszam, ze tak dlugo... przeczyta to ktos w ogole?? Razz


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Sat 14:35, 09 Dec 2006 Back to top

no... temat odblokowalam i dalej tu bede pisac opowiadanie... jesli chcecie ;D


The post has been approved 0 times
View user's profile
Diancia
Znawca tematu
Znawca tematu



Joined: 04 Jan 2007
Posts: 88 Read: 0 topics

Warns: 1/5
Location: mnie znasz? :D

PostPosted: Tue 15:19, 16 Jan 2007 Back to top

chcemy,chcemy Smile mi się podobało,a najbardziej fragment w którym Fred rozmawiał o komedii Very Happy


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Tue 7:57, 03 Aug 2010 Back to top

Smile Bdzie. Jeszcze kiedyś coś bdzie.


The post has been approved 0 times
View user's profile
Display posts from previous:      
Post new topicReply to topic


 Jump to:   



View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: All times are GMT + 2 Hours