Xink Forum Index  
 FAQ  •  Search  •  Memberlist  •  Usergroups •  Galleries   •  Register  •  Profile  •  Log in to check your private messages  •  Log in
 The Devil's Children.... View next topic
View previous topic
Post new topicReply to topic
Author Message
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Wed 19:50, 15 Mar 2006 Back to top

Aaaa teraz rozumiem. W sumie domyślałam się,że to jego syn,ale myslałam,że może jest jakiś ..... upośledzony (?) Razz.
Czekam na ciąg dalszy Smile.


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Fri 18:29, 17 Mar 2006 Back to top

Yyyy Asiula a czamu miałby być coś nie tegez?? No chodzi mi o post wyżej. ;/


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Fri 22:01, 17 Mar 2006 Back to top

Poprostu pomyślałał, że on może jakiś niepełnosprawny jest. NO bo po tym jak tam pisałaś,że Wiesio robi to dla Tomka,to myslałam,że to jakiś koncert charytatywny lub coś w tym rodzaju Smile


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Sat 15:46, 18 Mar 2006 Back to top

Part XIX
Du$ka poszła spać, a ja jeszcze gadałam z chłopakami. Opowiedziałam im o tym co się dowiedziałam.
- A ja mówiłem, że on się w tobie bujnął. – stwierdził Piotrek
- Spieprzaj!! – powiedziałam i poszłam do siebie

8:24
- Wstawać!! – krzyczał tym razem Piotrek
Co nie ma Wieśka???– spytałam sama siebie
Weszłam do salonu polookać co się dzieje, że Piotrek tak z rana wstał i nas budzi.
Popatrzyłam na sofy i zamurowało mnie. Na sofach siedział cały squad TH i moja paczka. Patrzeli na mnie ze zdziwieniem. Może temu, że mam nietypową piżamkę (tzn. koszulka piłkarska i bokserki Razz) No może jeszcze z mojego oryginalnego fryzu ;D. Patrzałam się na nich. Nie wytrzymałam i spytałam się moich towarzyszy:
- Co oni do cholery tutaj robią?!?!?!
- Yyy… Czyli ty nie wiesz?? – spytała Du$ka niepewnie
- Niby o czym??!! – krzyknęłam. Byłam już seryjnie wkurzona. Miałam ochotę klnąć, ale obiecałam sobie, że się ograniczę.
- No…. Wiesz tegezzz…. – mówił Piotrek
- No?? – pytałam
- Nagrywamy z nimi klip….. – powiedziała mi Du$ka. Wtedy to się we mnie zagotowało. Miałam ochotę zacząć krzyczeć. Ale się powstrzymałam, bo nie będę sobie siary robić.
- Do cholery jasnej!! Czemu ja się o wszystkim ostatnia dowiaduję??!! Czemu?? – zaczęłam się wydzierać. Oczywiście cała „rozmowa” przebiegała w języku polskim.
- Weź się nie wydzieraj!! Ja też się dzisiaj dowiedziałem!! – krzyknął Piotrek. Zmierzyłam go przeszywającym wzrokiem i od razu wiedział o co mi chodzi.
- Od jak dawna wiecie?? – spytałam
- Od 2 tygodni….. – powiedział Marcin niepewnie
- Od 2 tygodni??!!! Czemu mi nie powiedzieliście??!! – zaczęłam się wydzierać
- No, bo…. – tłumaczyła się Duśka
- No bo?!?! – dalej się darłam. Byłam nieźle wkurzona, ze nikt mi nic nie powiedział i w ogóle, ze oni tutaj są!!
- Ale o co Ci biega?? – spytał Marcin
- O to, że ja nie chcę z nimi nagrywać klipu!! Słyszycie?!? Nie chcę!!! – wybuchłam
- Ale przecież…Byłaś jesteś ich fanką!!! – przypomniał mi Marcin
- Co z tego?? To było dawno!! – zaczęłam się drzeć. No i znowu mam zepsuty humorek tak z rana….
- Ale ty szalałaś na ich punkcie!! – włączył się Piotrek
- No właśnie… „ byłam” ich fanką. Czas przeszły. Już nie jestem!! Słyszycie?? Nie jestem!! – darłam się
- Ale powiedz szczerze o co ci biega? – powiedział MarCin
- O to, ze nie chcę żebyśmy się stali zespołem komercyjnym. Jak oni!! – wytłumaczyłam się
- Ale co z tego, że oni są. My nie będziemy!! – powiedział Piotrek.
- Tak. A chcesz, żebyś nie mógł spokojnie przejść ulicą, bo za tobą będzie biegnąć 300 panienek??? – spytałam
- Nie. A my nie będziemy tacy!! – tłumaczył Piotrek
- Nie chcę, żeby jakieś powalone laski i jeb*nięci kolesie mieli na swoich kompach po 2000 naszych fotek!! – darłam się dalej..
- A oni niby mają takich „fanów”?? – spytał Marcin
- Agata!! Sama miałaś 2000 ich fotek na kompie więc się nie drzyj !! – do „rozmowy” wtrąciła się DuŚka
- Co z tego?? Już nie mam!!
- Pamiętasz jaka była pierwsza piosenka jaką wykonaliśmy publicznie?? – spytał Marcin
- To była ich piosenka!! – wydarł się Piotrek
- No i co z tego, że to było „Ich bin nich’ ich” ??!! – wydarłam się. Kiedy wykrzyczałam tytuł piosenki bierni słuchacze naszej kłótni, którzy nic nie kapowali (tzn. TH) zaczęli nam się dziwnie przyglądać. Nie wytrzymałam tego wzroku i wybuchłam na nich:
- Co się patrzycie?? I tak nie kapujecie o co nam łazi!! A tak w ogóle to miałam 3000 ich fotek na kompie!!! – wykrzyczałam po polsku, po czym wpadłam do swojego pokoju trzaskając drzwiami. Mogłam po niemiecku, ale jakoś tak…
Walnęłam się na łóżka i przemyślałam całą sytuację.
Po cholerę ja tu kiszę?? Przeze mnie tylko cierpią moi kumple. Co ja do cholery wyprawiam?? Mamo!! Co ja mam zrobić?? Tylko niszczę opinie TD’sCh… Niech ktoś mi powie co ja mam zrobić!! Ludzie pomocy! !- krążyło mi po głowie. Pierwszy raz od czasu kiedy jesteśmy sławni nie wiem co ja mam zrobić. Tak bardzo mi brakowało moich przyjaciół, którzy zostali w Suszcu i w ogóle rodzinki mi brakowało. Miałam ze sobą tylko przyjaciółkę i dwóch kumpli, ale na nich wyjechałam i nie mam zamiaru prosić o radę. Fon też został w salonie, a tam nie pójdę.
Ku*wa!! Co ja mam robić?? Jak ja siebie nienawidzę!!! Jestem idiotką!! – dalej myśli przepełniały moją pustą łeb. Wtedy zdecydowałam się na drastyczny krok…. Spakowana wyszłam z pokoju wycierając łzy żeby nikt nie widział. Poszłam na lotnisko. Kupiłam bilet. Prosto z New York do Warszawy, a później pociągiem do Bielska-Białej, przesiadka w Pszczynie i do Suszca…
Siedziałam na lotnisku szukając paszportu.
- Fuck!! – krzyknęłam, a wszyscy „zgromadzeni” patrzeli się na mnie jak na aliena…- Co się patrzycie buraki??!?!?! – krzyknęłam
Kurde muszę wracać do apartamentu i jutro polecę…

- Agata?? Co ty tutaj robisz?? – usłyszałam znajomy głos
Ku*wa!! Jeszcze jego tutaj brakowało…. – pomyślałam
Nieźle grałam, więc zrobiłam sztuczny uśmiech i nieco zdziwioną minę..
- Oooo!! Steve?? Co tu robisz?? – spytałam tego natręta
- Gdzie reszta?? – spytał
- Nie ma reszty… - powiedziałam
- Gdzie są ?? – pytał dalej
- A to chyba nie powinno Cię to interesować? – spytałam
- No nie, ale wiesz…Martwię się o ciebie… - powiedział
- Że co?? O mnie?? – spytałam
- No…
- Koleś wpadliśmy na siebie przypadkiem. Raz byliśmy na kawie. I dwa razy gadaliśmy przez telefon. I ty mówisz, że się o mnie martwisz??!! – wydzierałam się
- No raczej… - powiedział. Kilka metrów od nas stała banda chłopaków. To byli jego kumple. Same skejty….
- Dobra ja muszę spadać… - powiedziałam
- Ale pogadajmy jeszcze… - zatrzymywał mnie. Słyszałam jak jego kumple „dopingowali” go. Zmierzyłam ich lodowatym wzrokiem i się odczepili.
- Ale ja już muszę. Seryjnie… - powiedział i zrobiłam zwrot w tył.
- Nie proszę… - powiedział i chwycił mnie za rękę. Popatrzałam się na niego wyrwałam się i poszłam taszcząc walizki.
- Czekaj. Pozwól mi chociaż wziąć walizki… - powiedział po czym wziął obydwie.
Kurde jednak muszę przyznać Wieśkowi rację…. –pomyślałam
- Nie no weź… Kumple na ciebie czekają… - próbowałam się wykręcić, bo nie marzyłam o drodze powrotnej do „domu” ze skejcikiem… Ale wtedy wpadłam na wspaniały pomysł…


The post has been approved 0 times

Last edited by AgaTka_14_ on Sat 19:54, 18 Mar 2006; edited 1 time in total
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Sat 17:08, 18 Mar 2006 Back to top

No wiesz!! W takim momencie przerywać!! Ech,no to z niecierpliwością czekam na dalszą część Razz.


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Sun 15:42, 19 Mar 2006 Back to top

Part XX
Postanowiłam no tego… Wrócić do „domu” z honorem. No znaczy ja nie wiem jak mam to nazwać. Może zrobiłam to tylko dlatego, żeby wzbudzić zazdrość… Sama nie wiem czemu… Wiedziałam, ze niektóre osoby będą zazdrosne...

- Chcesz poznać moich kumpli i Tokio Hotel osobiście?? – spytałam
- Jasne !! Jeszcze pytasz!! Moja siorka zawsze marzyła żeby mieć coś związane z TH!! Kurde poproszę o autografy!! – krzyczał
- Może kiedyś pozna ich osobiście… - powiedziałam
Poszliśmy, więc do mojego tymczasowego „domu”. Wchodząc do salonu poczułam się pewnie. Wszyscy dziwnie się na mnie patrzyli. Nikt nic nie wiedział o Steve’ie. Ja zresztą też….
- Yyyy, kto to jest?? – spytała się Duśka
- A mówiłeś, ze nie ma chłopaka!! – krzyknął Bill do Piotrka, a mnie zatkało. Popatrzyłam się z wyrzutem na Piotrka.
- Poznajcie się. To jest Steve. Steve, to jest Duśka, Piotrek, Marcin, Georg, Gustav, Tom i…. i Bill. – zaczęłam przedstawiać Steve’a wszystkim „zgromadzonym”.
Poszłam odnieść do pokoju swoje walizki i wróciłam do mojego- jak by to nazwać- „chłopaka”. Wiedziałam tylko o nim tylko, że: rocznikowo ma 17 lat, jest skejcikiem, gra na gitarze, jeździ na deskorolce, mieszka w Nowym Jorku i ma siostrę…. No i jeszcze jak ma na imię….
Steve poprosił chłopaków z TH o autografy dla swojej siostry. Było spoko. Lepiej niż spoko. W ogóle Steve gadał jak najęty. Rozmowa się rozkręciła, wszyscy gadali i w ogóle mieliśmy masową polewkę, tylko jedna osoba siedziała z boku. To był Bill. Siedział jak jakiś inek z dala od nas. Mi to nawet pasiło. Zbliżała się 17:00. Ubrałam się na sportowo.
- Idziemy, Steve?? – spytałam urywając rozmowę chłopaków na temat najseksowniejszej rockmenki.
Wszyscy popatrzeli się na mnie jak na aliena.
- Eeee? – „mądre” pytanie Steve’a.
O Bosh, z kim ja się zadaję… - pomyślałam
- No na deskę. – powiedziałam nie mówiąc mu nic wcześniej na ten temat
- No jasne. - powiedział
No i poszliśmy. Steve skoczył po deskę do domu. Ja nie chciałam za bardzo wchodzić do środka, więc zostałam przed jego kamienicą. Po chwili wrócił z wypasioną dechą.
„Nie no, przynajmniej deskę ma lajtową” –pomyślałam
No i zaczęła się masakra… Nawet nieźle mi szło. Może temu, ze umiem troszkę na snowboardzie śmigać?? No, ale mniejsza z tym. No to dobra powtórzę to jeszcze raz dobrze mi szło. Poszliśmy do sklepu, yyy, jakby to nazwać, skejciarskiego?? Sama nie wiem..Hrm . Kiedy weszłam do tego sklepu czułam się, yyy, dziwnie… W ogóle wszystkie skejty śmiesznie się na mnie patrzeli. Steve pomógł wybrać mi deskę. Była odlotowa!! Normalnie git!! Pojeździłam troszkę i znowu muszę to wspomnieć, szło mi bardzo dobrze!! W końcu zrobiło się ciemno i musiałam spadać. Pożegnałam się i wróciłam. Weszłam do salonu i mendy dalej czekały (czyt. chłopaki z TH).
- Yyy, Duśka co oni sobie robią?? – spytałam wchodząc
- Czekaliśmy na ciebie!!! – wydarła się na mnie
- Przecież… Ale… Kurde ja jutro jadę!! – wydarłam się
- Jak to?? Przecież wróciłaś… - powiedziała Duśka, którą najwyraźniej zatkało
- Tak to. Wróciłam, bo nie wzięłam paszportu…
- Acha… - powiedziała.
Nawet nie próbowała mi nic mówić. Wiedziała, ze mnie nie zatrzyma… yyy, można powiedzieć, ze mam tego, silną wolę…
Poszłam do siebie i walnęłam się na łóżko, nawet nie zmywając makijażu.

10:58
- Marcin śniadanie!! – krzyczała Duśka.
Mnie nawet nie budzili, bo wiedzą, że ja późno wstaję.
- Osz ku*wa!! – zaczęłam się wydzierać- No nie znowu….
- Co?? – spytała Duśka
- Zaspałam na samolot… - powiedziałam zrezygnowana
- Jest!! – krzyknęła Duśka
- Że co?? – spytałam
- Nie nic… - powiedziała i zaczęła nakładać chłopakom żarcia.
- Jezus ja to zawsze muszę … – powiedziałam
- Ooooo!!!! – przerwał mi znienawidzony Wiesiek
- Co ooooo??? – spytałam z ignorancją
- No i będzie spoko… - powiedział, a nas zatkało
- Że co?? – spytałam
- Nie nic. Ubierać się. – powiedział
Nie miałam nic innego do roboty. Steve’a też nie było w mieście, więc poszłam z resztą.
- Yyy…. – powiedziałam wchodząc do studia w którym byli moi znienawidzeni „przyjaciele” – O bosh czyli to prawda. Dobra to ja idę…
- Stój!! – powiedziała Duśka chwytając mnie za rękę.
- No co!?!? Wiesz, ze nie będę kręcić z nimi teledysku!! Słyszysz?? – powiedziałam po czym udałam się do wyjścia. Zatrzymał mnie Bill.
„No to zaje***cie” – pomyślałam
- Co chcesz?? – spytałam z poirytowaniem
- Żebyś została. – powiedział
- Odwal się!! – powiedziałam otwierając drzwi
- Ej weź mi tego nie rób!! – krzyczał
- Tobie?? Idź do lekarza, bo masz coś z głową... – stwierdziłam
- Proszę. – mówiąc to zrobił maślane oczy
- Agata!! Chodź i nie rób scen!! – krzyknął Piotrek
- Nie myśl, ze zrobiłam to dla Ciebie. – powiedziałam Billowi kierując się do studia

Podeszła do mnie stylistka z dżinsową miniówką i bluzką z dupnym dekoltem.
- Załóż to. – rozkazała mi
- Chyba Cię pogięło!! – wydarłam się na dziewczynę o głowę niższą ode mnie, która wyglądała na około 19 lat.
- Musisz to założyć!! – wydarła się na mnie
- Jak myślisz, że to założę to się mylisz.. – powiedziałam perfidnie patrząc się w oczy amerykańskiej stylistce.
- Dobra. To jaki masz inny pomysł?? – spytała, wiedząc, że ze mną nie wygra
- Założę…Hmm, a to musi być kiecka?? – spytałam
- No niestety… - powiedziała
- Dobra. To tą! – stwierdziłam patrząc na czarną, pilsowaną spódnicę do połowy ud.
- A bluzka?? – spytała
- Ta. – powiedziałam trzymając w ręce czarną bluzkę z jakimiś białymi, bezsensownymi napisami. Ubrana i umalowana -jak zawsze na czarno- siedziałam czekając na dalszy rozwój sytuacji. Podszedł do mnie jakiś stylista. Od razu wiedziałam, że to na pewno jest gej.
- Ach… Nie możesz mieć tego czegoś na ręce… - stwierdził patrząc na moją pieszczochę.
- Yyy, mogę. – powiedziałam
- Ściągnij to natychmiast. I te pierścienie też. – powiedział odchodząc.
- Chyba Cię powaliło!!- krzyknęłam – Geju… - dodałam cicho

- Duśka!! Słyszałaś?? Jak ja ich nienawidzę!!! Jakiś gej kazał mi zdjąć moją pieszczochę i wszystkie pierścienie. Chyba go powaliło… - powiedziałam podchodząc do kumpeli
- Ej no mi też kazali ściągnąć pierścionki.- powiedziała Duśka. – A Bill może mieć pierścionki. Jak ja ich nie lubię. No to znaczy tych stylistów, wizażystów i takich tam gejów różnych…
- Eee, Duśka czemu ty możesz mieć spodnie, a ja nie?? – spytałam się widząc, że ma na sobie bojówki w kolorze oliwkowym
- Nie wiem. – powiedziała
- Ja nie chcę kiecki!! – wydarłam się na całe studio
O Bosh, jaki ten teledysk będzie bezsensowny… Na razie były tylko przygotowania nie powiedzieli nam jaki ma być scenariusz, no czy jak to się tam nazywa. No przynajmniej mi nie powiedzieli….
- Wiesiek!! – darłam się – I ma to być ostatni raz z nimi. Okej??
- Jasne.
Yyy, że co?? Wiesiek się ze mną zgadza?? Czy mam ustanowić ten dzień w kalendarzu jako święto??


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Sun 20:05, 19 Mar 2006 Back to top

no... to dzien wpisujemy do kalendarza jako swieto narodowe hehe. No swietne opowiadanie. dzisija je przeczytalam i mi sie podoba, kazdy pisze po swojemu i Twoje wlasnie mi si epodoba jak inne Smile


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Sat 19:46, 25 Mar 2006 Back to top

Part XXI
Postanowiłam nie wyjeżdżać. Kiedy przyszliśmy ze studia od razu skierowałam się do swojej łazienki. Wskoczyłam pod prysznic. Nie miałam na nic siły. Walnęłam się do łóżka. Coś mnie wzięło i wykręciłam numer do Steve’a. Nie odbierał. Do siorki też nie mam co dzwonić, bo u nich jest środek nocy i na stówe nie odbierze… Było strasznie nudno. W TV nic ciekawego nie leciało. Wszyscy spali. Więc poszłam na balkon. Nudziło mi się, więc znowu poszłam do łóżka. Bawiłam się komórką. Nagle zadzwonił telefon.
Co to za numer?? Taki dziwny. Na pewno z zagranicy. Odebrać?? – przeleciało mi przez łeb.
- Halo?? – spytałam niepewnie
- Słyszałem waszą piosenkę. Jest zarąbista. Ale czemu z TH??
- No to fajnie. Wiesz tylko lepiej by mi się gadało jakbym widziała z kim gadam... – powiedziałam
- Yyy, czyli znaczy, że mnie nie pamiętasz?? – usłyszałam. Ten głos był jakiś znajomy. Hmmm, kto to??
- Powiedz mi tylko swoje imię. – powiedziałam
- Jonas.
- Jasne??!!! To ty?? – krzyknęłam
- No, niestety…
- Co tam słychać?? – spytałam. Byłam normalnie szczęśliwa, ze mam z kim pogadać, bo zaraz pierd*lca bym dostała.
- Nie no spoxik. A u ciebie??
- Luz.
Rozmowa się ciągnęła. Gadaliśmy o tam takich bzdetach.
- Ku*wa!! – krzyknęłam nagle.
- Co się stało?? – wszyscy z mojego bandu zbiegli się na mój okrzyk.
- Nie nic. Cegła mi padła..- powiedziałam rzucając ją o ścianę.
- Agata!! Czy Ciebie powaliło?? To czwarta w tym miesiącu!! – wydarł się Piotrek
- Kupie se nową…- stwierdziłam
„Fuck” – pomyślałam- „Czemu w takim momencie? Czemu nie zapisałam sobie jego numeru?? Ale przecież wyciągnę kartę i będę mieć”Reszta se poszła, a ja próbowałam złożyć moją komórkę. Jakoś mi nie wychodziło, wyjęłam kartę i rzuciłam nią jeszcze raz o ścianę i położyłam się do łóżka. Nie umiałam zasnąć.
„ Kurde, co mu się tak o mnie przypomniało?? Yyy, może on coś ode mnie chciał??” – krążyło mi po moim pustym łbie. W końcu zasnęłam.

11:52
- Agata.. – słyszałam otwierając oczy
- Co on tu do cholery robi ?!?!?!?!?! – wydarłam się
- Cześć. – powiedział mój czarnowłosy „kumpel”
- Co chcesz?? – spytałam
- Nic.
- To po co tutaj kisisz?? – spytałam poirytowana
- Chciałbym się ciebie coś spytać.. – zaczął. To pewnie miał być monolog, ale ja mu przerwałam
- A przecież nic nie chciałeś…
- Umówisz się ze mną?? – spytał nagle
- Nie!! – krzyknęłam
- Czemu?? – pytał dalej
„ Bo wyglądasz jak laska. Nie, nie powiem mu tego, bo się obrazi… Powiem mu, że mam chłopaka…” – pomyślałam
- Bo nie.- powiedziałam. Próbowałam go spławić, ale jemu jakoś się nie śpieszyło
- Podaj mi chociaż jeden mądry powód. – dręczył dalej
- Bo wyglądasz jak laska… - wypaliłam
- Że co?! – wydarł się
- Mam chłopaka… - próbowałam jakoś odkręcić tamte słowa…
- Ta… Jasne teraz to masz chłopaka… - powiedział wychodząc z mojego pokoju
- Prawda boli, co?? – krzyknęłam

- Coś ty mu powiedziała?? – spytał się Piotrek
- Że… a w ogóle to nieważne.
- Powiedz!! – rozkazał mi
- Że wygląda jak laska… - powiedziałam z uśmiechem
- Jasne?? Niezłe.. – powiedział
- Yyy, chyba mam przechlapane… - powiedziałam patrząc do okna. Do wieżowca wchodził Wiesiek.

- Eee, gdzie ten Wiesiek?? – spytałam po jakiś 20 minutach
- No ja nie wiem… - stwierdził Marcin
- Ej Duśka, chodź obczaimy…. – powiedziałam
- Nie. Wiesz, nie chce mi się… - powiedziała
- To kto idzie?? – spytałam
- Ja!! – krzyknął Piotrek po czym poszliśmy

- Yyy, gdzie teraz?? - spytałam
- No, Chyba w lewo… - stwierdził Piotrek
- To dobra idziemy w prawo… - powiedziałam na przekór Piotrkowi

- Czy… Ty… Osz kurde.. Czy ty też to widzisz czy ja mam shizy?? – spytałam z niedowierzaniem tego co widziałam
- Chyba tak….. – powiedział tak samo zdziwiony
- To pa, słoneczko… - powiedział nasz 47. letni menager, który żegnał się z jakąś dwudziestolatką.
Staliśmy jak wryci. Wiesiek obrócił się i nas zauważył. Gały mu wyszły i podszedł do nas.
- Jak mogłeś?? Co na to powie twoja żona??!!!?- zaczęłam się wydzierać
- Chodźcie… - powiedział i poszliśmy do jakieś kawiarni. Nie za bardzo chcieliśmy iść z nim, z tym, który zdradza swoją żonę z jakąś dwudziestką.
Wiesiek wytłumaczył nam całą sprawę. Ta dziewczyna ma na imię Ania. Ma 19 lat i jest... jego córką. Z pierwszego małżeństwa oczywiście. Poprosił nas żebyśmy nikomu nie powiedzieli i żebyśmy nigdy o tym nie wspominali. Bo on nie chce, żeby jego żona Justyna się o tym dowiedziała.
„Yyy, pierwszy raz mam z Wieśkiem jakąś tajemnicę i nie czuję się z tym dobrze… No i jeszcze wspólna tajemnica z Piotrkiem… O Gosh gorzej nie mogło być...” – pomyślałam
- Yyy, dlaczego nie chcesz żeby ktoś o tym wiedział?? – spytałam
- Bo nikt nie wie o tym, że mam córkę i miałem żonę. I niech tak zostanie…
- Ale jak możesz ukrywać przed Justyną fakt, że jest twoją drugą żoną??? – spytał Piotrek
- Proszę. Nie mówcie nikomu… - prosił nas po czym wyszedł, a ja zostałam sama z Piotrkiem i nie wiedziałam co mam zrobić…
- To co nie mówimy nikomu?? – spytałam
- No chyba… - powiedział
Poszliśmy do „domu”. Całą drogę nic nie mówiliśmy, gdy nagle ja wypaliłam:
- Ale ona mi nie wygląda jego córkę…
- No mi też nie.. A jak nas okłamuje??
- Dobra zostawmy go w spokoju. Jak coś to on będzie miał problem, nie my. Jak będzie miał aferę to jego sprawa. Po prostu dajmy mu spokój... – powiedziałam
- Dobra. Ale wiesz co mi tu nie pasi. – powiedział
- Mi też nie. Ale mówiłam Ci już. Zostawmy go w spokoju..


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Sat 20:30, 25 Mar 2006 Back to top

no. wlasnie przeczytalam. No to mu sie przypomnialo Razz a ten clip to szybko wyszedl Razz. normalnie bomba i czekam na kolejna czesc


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Sat 20:39, 25 Mar 2006 Back to top

Super, że Jonas zadzwonił. Ech skąd ja to znam, że komórka pada w najmniej spodziewanym momencie Hrm. Czekam na next część Very Happy


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Mon 14:55, 27 Mar 2006 Back to top

heh Drianka jeszcze nie wyszedł Razz Nawet go nie nakręciliśmy heh ;P


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Mon 14:56, 27 Mar 2006 Back to top

to Co Jonas mowil przez fona ze widzial piosenke tylko ze czemu z th??


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Mon 15:11, 27 Mar 2006 Back to top

Tam pisze że słyszał. Mógł przecież usłyszeć w radiu no nie?? A widzieć to co innego co słyszeć ;/. Wiesz ty to może inaczej odebrałaś ale mi sie tak jakoś tegez, sformułowało (?)


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Mon 15:16, 27 Mar 2006 Back to top

hmm.. moze zle przeczytalam... przepraszam... na stare lata mi odbija Sad


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Mon 15:58, 27 Mar 2006 Back to top

Part XXII
- Gdzie byliście?? – spytała się Duśka kiedy weszliśmy do środka.
- My?? Nigdzie… - powiedziałam
- Nie było was pół godziny… - powiedział Marcin
- No i?? – spytał się Piotrek
Poszłam do kuchni zrobić sobie coś do picia i „niechcący” podsłuchałam rozmowę Marcina i Duśki:
- Ej, Marcin nie wydaje Ci się, że oni cos ukrywają?? – powiedziała Duśka
„O co im do cholery chodzi?? O Bosh, o co im chodzi??” – pomyślałam
- Czy ty myślisz, że oni są parą?? – spytał Marcin
- O czym wy piepszycie!? – spytałam wpadając do salonu
- Osz kurde, ja muszę iść… - powiedział Marcin po czym wyszedł, a ja zostałam sama z Duśką.

- Jak mogłaś?? – spytałam się
- Ale co??
- No tak pomyśleć, że ja i Piotrek...
- No nie było was pół godziny. Jak spytałaś się kto chce z tobą iść to on się od razu zgodził!! I co ja sobie miałam pomyśleć?? – tłumaczyła Duśka
- Wiesz, co?? Przecież mnie znasz!! Jak tak można?? – spytałam po czym poszłam do swojego pokoju i się zamknęłam od środka.
„O Gosh… Dlaczego oni tak myślą?? W budzie było tak samo… Ku*wa!! Mam dosyć życia!!” – myślałam
Włączyłam sobie płytę Nickelbacka. Zawsze go włączałam ja było mi źle, albo miałam zły humor. Zaczęłam też rysować. To też zawsze robiłam jak byłam w złym humorze. Rysowałam jakieś bzdurne obrazki, czarne serduszka, anioły śmierci, czasami grafy… Nie przerywałam rysowania grafa, na którym widniały literki, które układały się w bardzo „optymistyczne” zdanie: „I HATE MY LIFE!!!”.
Często dopadał mnie tzw. dołek, ale ja tego tak nie nazywałam. Według mnie DOŁEK to spotyka dziewczyny o słabych uczuciach, które po rzuceniu przez chłopaka-podrywacza obżerają się mnóstwem słodyczy, a później narzekają, że są grube… Mnie jeszcze nigdy nic takiego nie spotkało. Ja zamiast obżerać się czekoladą wolałam posłuchać sobie muzy, która mnie dobija i malować jakieś pesymistyczne obrazki. To był najlepszy sposób na mój „dołek”.
- AGATA!!! – usłyszałam głos Piotrka z pokoju.
Nie reagowałam. Zawsze tak robiłam. Bo przecież to on coś ode mnie chce. Cały czas krzyczał moje imię. Nie wytrzymałam i krzyknęłam:
- Zamknij się wreszcie palancie, bo mam Cię dosyć!!!!!!!!!!!
Wtedy już wiedział, ze coś się stało. Wszedł do pokoju.
- Co się stało?? – spytał
- Nic. A co miało, by się stać?? – powiedziałam
- Agata. Ty rysujesz smutne obrazki. Znam Cię. Wiem, że się coś stało…
- A co?? Przecież wiesz, że lubię rysować… - powiedziałam coraz mocniej przyciskając rysik do kartki
- A w ogóle słuchasz Nickelbacka… - powiedział, a w tym momencie ze złości złamałam ołówek
- A co?? Muzyki nie można już słuchać?!?!?!?! – zaczęłam się drzeć
- Co Ci się stało?? – spytał, a ja w tym momencie podeszłam do okna. Myślałam, ze sobie pójdzie. On jednak podszedł do mnie.
- Powiesz mi??
- Chcesz wiedzieć?? Zaczynasz mnie wkurwiać!! I to od pewnego czasu!! Mam cię dosyć!! DOSYĆ!! Słyszysz?? To chciałeś usłyszeć?? – zaczęłam się wydzierać, po czym walnęłam się na łóżko. Piotrka zatkało i stał jak wryty.
- A teraz, proszę, wyjdź z mojego pokoju.. – powiedziałam włączając utwór „Far Away”.
Nacisnęłam „replay”. Ta piosenka mi pomagała. Nie wiem czemu, ale ją zawsze włączam. Zawsze. Zamknęłam oczy i pogrążyłam się w marzeniach połączonych z wspomnieniami…

- AGATA!!! – słyszałam otwierając oczy. Teraz to był głos Wieśka. Najwyraźniej chyba spałam…
- Co chcesz??!??!?!?! – darłam się nie wstając z łóżka
- CHODŹ TU!! – krzyknął
„Yyy, co ja takiego zrobiłam??” – spytałam się sama siebie
Weszłam do salonu i przeżyłam szok. Na kanapach siedziało około dziesięć osób. Nigdy w życiu nie widziałam ich mord.
- Yyy, co to ma być?? – spytałam
- To nasza ekipa – powiedział Wiesiek
- „Ekipa”?!?!?! – spytałam z podniosłym tonem
- To wasz wizażysta, to wasza stylistka, to spec od reklamy… - zaczął wymieniać i pokazywać kolejnych ludzi
- Że co?? Ekipa?? Po co nam jakaś makijażystka?? Przecież z Duśką świetnie sobie radziłyśmy i nikt nam nie powiedział, ze mamy zły makijaż!!! A co jakiś zasrany gej chodzący w różowej koszuli powie mi jak mam się ubierać??!! Chyba was pogięło!!!
- AGATA!! USPOKÓJ SIĘ!! – krzyknął na mnie Wiesiek, a mną aż zatrząsło. Nigdy jeszcze na mnie nie krzyknął takim tonem głosu. On chyba ma mnie naprawdę dość…
- Co?? A może jeszcze masz tutaj jakiegoś „speca” od muzyki, który będzie mi mówił jakie utwory mam grać co?? – spytałam z poirytowaniem
- Ja jestem tym jak ty to nazwałaś „specem” od muzyki… - powiedział niepewnie jakiś 20. latek. Yyy, on był tego no, yyy, był przystojny i to bardzo…
- A dlaczego zatrudniłeś tych człowieków?? – spytałam się Wieśka
- Bo nie będę mieć teraz dla was tyle czasu.. – oznajmił
- A mówiłeś, że to twoja córka!!!! – wydarłam się. W tym momencie Wiesiek zamarł. Wszyscy patrzeli się na mnie jak na kogoś innego… Tylko Piotrek patrzał się normalnie… Bo on rozumiał…
- O czym ty pieprzysz?! – wydarł się na mnie
- Ona ma rację!! Wytłumaczysz im czemu nie będziesz mieć czasu?? – wyjechał Piotrek
- Za godzinę w studiu. Macie przyjść. Inaczej koniec!! -powiedział po czym trzasnęły za nim drzwi.
Razem z Piotrkiem staliśmy jak wryci… Cała „ekipa” dziwnie się na nas patrzała. Nie wytrzymałam i wyjechałam:
- Co się kiepy patrzycie?? Nie dostaniecie tutaj pracy!!! Spiepszać!!
Popatrzeli się na mnie jak na aliena i wyszli.


The post has been approved 0 times
View user's profile
Display posts from previous:      
Post new topicReply to topic


 Jump to:   



View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: All times are GMT + 2 Hours