Xink Forum Index  
 FAQ  •  Search  •  Memberlist  •  Usergroups •  Galleries   •  Register  •  Profile  •  Log in to check your private messages  •  Log in
 The Devil's Children.... View next topic
View previous topic
Post new topicReply to topic
Author Message
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Sat 21:11, 22 Apr 2006 Back to top

no to czekam na nową część, zaskakującą Smile


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Sun 12:25, 23 Apr 2006 Back to top

No i poszłam do pokoju się szykować. Wyrzuciłam zawartość wszystkich moich toreb na łóżko. Zastanawiałam w co się ubrać. Zauważyłam moją dżinsową mini spódniczkę, której już dawno na sobie nie miałam. No więc postanowiłam w niej iść. Żadna moja bluzka nie pasowała do niej.

- Dusiaaa… - powiedziałam wchodząc do jej pokoju
- Co chcesz?? – spytała
- Pożyczysz mi tej czarnej bluzki z napisem ‘Angel”??
- No. Ale ty pożycz mi tej czarnej kiecki. – zażądała
- Dobra!! Dzienki!!- krzyknęłam porywając jej bluzkę, która leżała na łóżku.
No tak, strój miałam już prawie gotowy. Założyłam jeszcze czarne kabaretki. Poszłam do Duśki, żeby mi pomogła ułożyć włosy. Wyprostowała je prostownicą, a później utrwaliła woskiem. Ja też jej pomogłam ułożyć fryz. Zrobiłyśmy make-up i byłyśmy gotowe. Akurat na 18:00.
Impreza odbywała się w jakimś lokalu, ale my nie wiedziałyśmy w jakim. Dobrze, że chłopcy wiedzieli.
- Idziemy? – zapytałam ubierając wysokie, czarno-białe trampki
- No. Jasne. Już idziemy. – powiedział Piotrek i wszyscy zaczęliśmy się ubierać. Założyliśmy na siebie kurtki i wyszliśmy. Jechaliśmy windą gdy dostałam SMSa. Od siostry. „Agata, jak będziesz miała czas to zadzwoń. To pilne. Ja nie dzwonie bo nie wiem kiedy masz czas, ale Ty MUSISZ zadzwonić! Pa.” No to cóż. Zadzwonię po imprezie. I tak jej też napisałam. Dochodziliśmy do lokalu, w którym miała odbywać się cała ta impra. Niedaleko budynku stał Steve i palił zioło z jakimś kolesiem. Nie zwróciłam na to uwagi. W końcu to wolny kraj. Weszliśmy do środka. Było kilka osób. Jak na razie, bo później zeszło się więcej ludzi. Było około 100 osób i dziwiłam się skąd oni ich wytrzasnęli. Później się dopiero zorientowałam. Na sali była Nancy w otoczeniu jakiś lalek Barbie w różowych bluzeczkach. Normalnie aż się we mnie zagotowało jak widziałam tą cizię. W sumie na te sto osób było jakieś 30 dziewczyn. No, ale cóż. Byli też kumple Steve’a, których widziałam na jego koncercie (jeśli można oczywiście tak to nazwać). No i na szczęście (lub na nieszczęście) byli chłopcy z Tokio Hotel. Na początku atmosfera była bardzo, bardzo, ale to bardzo sztywna. Nikt nie tańczył. W ogóle. Rozglądałam się po tłumie i zobaczyłam znajomą mordę. Tomek? Tak to jest Tomek. Nawet dobrze, że on był. W razie czego gdyby moi kompanie nie byliby już w stanie do normalniej rozmowy po polsku to mam Tomka. No chyba, że on też nie były by w stanie. Ja nie zamierzałam pić. No właśnie n i e z a m i e r z a ł a m. No, ale chyba mi to nie wyszło. Usiadłam na jednej z sof i siedziałam jak ta ciota. Obok mnie niestety usiadł Steve. Dzisiaj dla odmiany był bardziej pijany, niż naćpany. Nie odzywałam się do niego. Bo po co? Zbliżył się do mnie i zaczął coś mówić. Nie słuchałam go i przesunęłam się na drugi koniec sofy. Przysunął się. Zaczął coś pieprzyć, ze tęskni za mną i w ogóle takie tam. Powiedziałam, żeby spadał, ale on się mnie uczepił. Zaczął mnie całować nie wytrzymałam i walnęłam go w mordę, a później się wydzierałam. Po skończonym monologu chciałam odejść, ale on chwycił mnie za nadgarstek.
- Puszczaj!! Słyszysz?? Puść mnie!! – krzyczałam
- Nie udawaj takiej trudnej. – powiedział i się uśmiechnął.
- Puść!! – krzyczałam, ale on coraz bardziej ściskał moją rękę. Wstał nie puszczając mojej ręki. Stał i patrzał się na mnie. Spuściłam głowę. Nie chciałam widzieć jego ryja. Drugą ręką chwycił mnie za podbródek i skierował moją twarz tak, żebym musiała się na niego patrzeć. Coraz mocniej trzymał mnie za rękę. To bolało. W końcu nie wytrzymałam i kopnęłam go w czułe miejsce. Zaczął się zwijać z bólu i wyzywać mnie od szmat.
- Mówiłam żebyś się odpieprzył!! – krzyknęłam
Całe zajście widział Thomas. Podszedł do mnie i spytał się co się stało. Powiedziałam, że sprawę już załatwiłam i idę. Ale on mnie zatrzymał. Spojrzał mi w oczy i powiedział, że jak pójdę, to będzie mu smutno. Zostałam. Pomyślałam, że impreza się rozkręci i będzie super.
No i nie myliłam się. Było świetnie. Przynajmniej tak sądzę o tej części imprezy którą zapamiętałam. Na początek wypiłam kilka drinków. Marcin dał D.J.’owi jakąś płytkę. Z głośników zaczęła grać piosenka Farby „Chcę tu zostać”. Znałam ją z dyskotek. Coś nam odbiło i razem z Duśką poszłyśmy na scenę . Wzięłyśmy mikrofony i zaczęłyśmy śpiewać. Pomińmy fakt, że jedynie my i Tomek byliśmy Polakami i rozumieliśmy jej tekst. Na pakiecie było mnóstwo par. Po skończonej piosence chciałam powiedzieć, że ta piosenka była zadedykowana dla Jonasa, ale coś mnie wzięło i rozglądnęłam się po sali. Zobaczyłam Jonasa, który liże się z Nancy!! Ooo… Teraz to przesadził. Wypiłam kilka drinków gadając z Thomasem. I właśnie w tym momencie film mi się urwał…

- Mamy mleko?!?! – usłyszałam głos Piotrka dobiegający z kuchni.
Za oknem było jasno. Rozglądnęłam się po pokoju. Ten na szczęście jest mój. Czyli to oznacza, że nie zrobiłam żadnych głupstw. Chyba. Ale… co Thomas robi w moim łóżku?!?!


The post has been approved 0 times
View user's profile
gusia
Rycerz Jedi
Rycerz Jedi



Joined: 20 Jan 2006
Posts: 151 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wieś:P

PostPosted: Sun 17:40, 23 Apr 2006 Back to top

Ciekawe ciekawe:D Czekam na dokończenie:) Tylko szybko! Najlepiej jeszcze dzisiaj:P


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Sun 21:53, 23 Apr 2006 Back to top

no wlansie.. chetnie sie jeszcze teraz dowiem co sie stanie i czy w ogole cos sie dzialo Razz Normalnie Nancy faktycznie... no i wszystko jasne. Jak ja lubie niedopowiedzenia Razz


The post has been approved 0 times
View user's profile
lloll
Adminka
Adminka



Joined: 21 Jan 2006
Posts: 674 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Kraków :)

PostPosted: Mon 15:13, 24 Apr 2006 Back to top

Shocked o fuck! z thomasem w łóżku?!?!?! Shocked ja przeżyłam szok "termiczny" (pytania do drianki Razz) jak to czytalam! Shocked


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Mon 15:21, 24 Apr 2006 Back to top

- Agata. Tylko spokojnie. Nie panikuj. Wszystko będzie O.K... Nic się nie stało. Na pewno. Nie panikuj. Goosfraba... Nie no Agata przesadzasz. Nie panikuj!! - mówiłam sama do siebie. Boże ja chyba już zwariowałam. Mówię sama do siebie. Tego jeszcze nie było. Postanowiłam iść do Duśki. Może ona pamięta coś z tej imprezy. Bo ja jakoś za bardzo nie...
- O mój Boże!! - krzyknęłam wchodząc do jej pokoju
- Wiem!! Agata, co ja mam zrobić?!? - spytała chodząc niecierpliwie po pokoju
- Wiesz, mamy taki sam problem... - powiedziałam z obrzydzeniem patrząc na Nielsa, który spał w jej łóżku
- Co?? Jasne? Idziemy do chłopaków, oni na pewno coś wiedzą. - stwierdziła Dusia
- Oni śpią. Nie chcę na razie wiedzieć, wiesz?? - powiedziałam z lekko skrzywioną miną
- Masz rację... - powiedziala z taka samą miną jak ja
- Dusia gdzie mój fon?? - spytałam i poszłam do pokoju go szukać, bo przecież muszę do Beaty zadzwonić!
- Nie wiem. - powiedziała i razem zaczęłyśmy szukać. Przeszukałyśmy oba pokoje, salon, kuchnię. Fona ani śladu.
- Dusia gdzie on może być??
- Chyba zostawilaś u chłopaków. - stwierdziła
- Na pewno. Dzienki. Ja lece do nich!!! - powiedziałam i szybko ubrałam buty i kurtkę.
Szłam sobie spokojnie ulicami Nowego Jorku. Spotkałam Nancy. Wychodziła z hotelu Jonasa!! Ale dobra, to jego życie. Nie będę się wtrącać. Weszłam do nich do pokoju bez pukania. Jonas siedział na kanapie.
- Jonas został na sali mój telefon? - spytałam od razu
- Jest u Ciebie Niels?? - spytał
- U mnie nie. Ale jest. To byl ten tel?? - spytałam jeszcze raz
- A Thomas??
- Tak. Jest u mnie!! Odpowiesz mi wreszcie na pytanie, które zadałam Ci dwa razy?!?!
- Masz. - powiedział podajac mi fon.
- Dzienki. Cześć. - powiedziałam i wyszłam.
Jonas cały czas dziwnie się na mnie patrzył. Tego wzroku nie idzie określić. To był taki wzrok pełen żalu. No ja nie wiem jak to mam nazwać, ale zaraz jak wrócę muszę sie spytać co ja takiego na tej imprezie wyprawiałam. W drodze do domu zadzwoniłam do siostry. Okazało się, ze to nie było nic ważnego. Myślałam, że ją zabiję. Jedynie nasza kuzynka miała wypadek. Nic więcej. I jeszcze mój tata ma złamaną nogę. Czyli w sumie nic takiego się nie stało. Siostra chciała ze mną poprostu pogadać. I po to tak biegłam po tego tela?!?!
Weszłam do domu. Od razu Duśka powiedziała chłopakom, żeby przyszli do salonu i nam opowiedzieli co robiłyśmy. No, więc usiedlismy na sofach, naprzeciwko siebie. Chłopcy milczeli i patrzeli się na nas.
- No mówicie, bo nie wytrzymam!! - zażądała Dusia
- No co mamy mówić? Trochę wypiłyście. Narobiłyście sobie wstydu i tyle... - powiedział Piotrek
- Ale mówicie wszystko!! - krzyknęłam
- Dobra. To tak. Najpierw cały czas gadałyście z chłopkakami. To znaczy Ty - powiedział wskazując na mnie - z Thomasem, a Duśka z Nielsem. Nooo, ale później było inaczej... - powiedział Piotrek z perfidnym uśmieszkiem na twarzy
- I co się później stało?? - spytałam
- Nic. - stwierdził Marcin
- Jak to nic?!?! Chłopcy śpią u nas w łóżku, a ty mówisz, że nic się nie stało?!? No, gadajcie co się stało!!! - krzyczała Duśka
- To co się w nocy stało same powinnyście wiedzieć. - powiedział Piotrek
- Nic się nie stało!! chyba...- krzyknęłam, ale po chwili spytalam - To jak niby się nic na tej imprezie nie stało to czemu Jonas się dzisiaj na mnie dziwnie patrzał??
- A dziwisz się? - spytał Marcin
- Ale o co wam chodzi??
- Ja też bym się tak na ciebie patrzał gdybyś była moją dziewczyną i byś się cały czas lizała z moim przyjacielem. - stwierdził Marcin.
- Ale my nie jesteśmy parą!! Ja się całowałam z Thomasem?!!?!
- Nooo i to jak. Cały czas siedziałaś mu na kolanach i się lizaliście. Tak jak Duśka z Nielsem - powiedział Marcin
- A wiesz co Duśka, Tom był o ciebie okropnie zazdrosny. Najbardziej wtedy kiedy tańczyłyście na stole z chłopakami.. -powiedział z bananem Piotrek
- My tańczyłysmy na stole?? - spytałyśmy równo
- Nooooo...
- My?? - spytałam przerażona
- Nooo i to jak!! Gdyby nie fakt, że chłopcy was po tyłkach macali, i nie tylko, i wogóle nie dopuszczali do was nikogo, to byśmy się do was przyłączyli. - stwierdził Piotrek
Z Duśka robiłyśmy coraz większe gały. Nie wierzyłyśmy w to co mówią. My?? Tańczyć na stole?? No to nie może być prawda.
- A później wzieliście Philipa i poszlicie grać. Pomińmy fakt, ze naprawdę jesteśmy pod wrażeniem, jak wogóle zdolaliście grac w takim stanie, po takiej ilości alkoholu jaką wypiliście. Ale Fifi nie był pijany. Ale dawliscie czadu. Serio. Nawet Thomas z wami śpiewał. Ale później nie był już w stanie grać, no Niels też w sumie nie był w stanie. No i ja go zastapilem. - powiedział triufalnie Piotrek
- Ale przy "Late Again" nie byliscie zbytnio trzeźwi. Zagraliscie jeszcze dla zaostrzenia atmosfery "Feeling this", wzieliscie ode mnie klucze i poszliscie do domu. Więcej wam nie mozemy powiedzieć, bo my zostaliśmy. - wtrącił się Marcin
- Więc mówicie, że puściliscie nas do domu, same, pijane z dwoma pijanymi chłopakami?!?! - spytałam
- No raczej to same się puściłyście. - powiedział Marcin i zacząl się śmiać
Wszyscy popatrzelismy się na niego jak na kretyna. Bo to nie było śmieszne. To było żałosne.
- No co? - spytał zdezorientowany
- Jajco!! A coś jeszcze takiego zrobiłyśmy?? - spytała Duśka
- Było już lizanie się z chłopakami, było tańczenie na stole, był wasz występ...- wyliczał Piotrek - To raczej wszystko
- A dlaczego ukrywasz przed nimi najważniejszy fakt?!?! - spytal Marcin
Nasz wzrok zwrócił się na niego
- Jaki? - spytałam
- Nie ważnie!! Po co im to mówileś?!? Chłopcy nas prosili żebyśmy nie gadali!! - warknął Piotrek
- Steve, Jonas, Tom i Paul pobili się o was. - powiedział Marcin
- Jaki Paul?? O co się pobili?? - spytala Duśka
- Nooo o was.
- Ale jak to o nas?? Wyjaśnicie?? - spytalam
- No bo coś tam było, że na początku Paul, kumpel Steve'a, i Steve się do was dowalali. I Jonas i Tom nie wytrzymali i ich pobili, a tamci wylądowali na pogotowiu. A później Jonas i Tom zrobili wam awantury o Thomasa i Nielsa i...
- I?? - przerwałam
- No i wy powiedziałyscie im coś w tym stylu "żeby się nie denerowali, bo złość piękności szkodzi i nie będą mieli już tylu fanek...", a oni nie wytrzymali i wyszli. Ale później wrócili i lizali sie jakimiś laskami...
- Dobra, ale co nas oni obchodzą jak z nimi nie jesteśmy?? - spytała Duśka
- No właśnie. O co im chodziło?!?! - spytałam
- A ja nie wiem. Mnie się pytasz?!?! Poprostu byli zazdrosni...
- No to dobra. Mamy wszystko wyjaśnione. Tylko tyle zrobilyśmy ?? Nieźle. Muślałam, ze coś gorszego... - stwierdziła Dusia
- Haha, ale to musiało byc piekne z tym "złość piękności szkodzi". I widzisz?? Niekiedy gadka Czmiela (Czmiel - kumpel z klasy - przyp. AgaTka_14_) przydaje się w życiu. - powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać. Nawet nie wiem z czego, bo to wszystko było tragiczne. To nasz zachowanie... Nie mam pytań.
- A coś jeszcze?!?! - spytałam
- Nic takiego ważnego. Pomijając ten wyczynowy striptiz... - powiedział Marcin
- Co?!?! - krzyknełyśmy przerażone
- On żartuje. Ale normalnie nawet fajnie by było gdybyście go zrobiły! - stwierdził Piotrek
- Hej!! W życiu nie zobaczycie strpitizu, który wykonamy!! - krzyknęlam i rzuciłam w niego poduszką.
- Chyba musimy was częsciej upijać, bo może kiedyś nam się tak trafi jak Nielsowi i Thomasowi.
No i zaczeło się. Biliśmy sie na poduchy. Pierze wszędzie latało. Mieliśmy go pełno we włosach. Zabawa trwała w najlepsze gdy do salonu weszedł Wiesiek z kompanią...


The post has been approved 0 times
View user's profile
lloll
Adminka
Adminka



Joined: 21 Jan 2006
Posts: 674 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Kraków :)

PostPosted: Mon 16:45, 24 Apr 2006 Back to top

o nie ta część wcięła mnie jeszcze bardizej niż poprzednia Shocked i co teraz z jonasem? Sad a wogole to co sie stało z resztą xinków?


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Mon 21:41, 24 Apr 2006 Back to top

no wlasnie... teraz to sie nazywa szok termiczny... ale to w bardzo dobrym znaczeniu oczywiscie. bo jest swietne i tlyko czekam co wiesiek powie ;]


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Tue 18:52, 25 Apr 2006 Back to top

Shocked Szok!! Normalnie czytałam dwie ostatnie części w wielkim napięciu!! Najlepsze części z dotychczasowych!! Surprised


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Sat 19:05, 29 Apr 2006 Back to top

Jego "kompania" to menager Xinków; jakiś koleś, którego w ogóle nie znam; Steve; Paul, którego właśnie skojarzyłam z impry; Jonas; Tom i kilku gliniarzy. Patrzeliśmy na nich jakby to był cud nad Wisłą. Wiesiek miał okropnie poważną minę. Steve miał na nosie opatrunek, chyba ma złamany i jeszcze podbite prawe oko. A Paul ma rękę w gipsie i rozcięte czoło.
- Agata, Klaudia, do swoich pokoi. Musimy pogadać z chłopakami. - rozkazał nam Wiesiek. Bez dyskusji poszłyśmy do swoich pokoi. Thomas już nie spał. Patrzał się na mnie jak na kretynkę, bo stałam pod drzwiami i podsłuchiwałam.
- Co Ci się stało? - spytał
- Mi?? Nic. A co miałoby się stać?
- A tak pytam. Co robisz??
- Podsłuchuję. Cicho bądź!
Przez drzwi nic nie było słychać. Lipa... No, więc co miałam robić?? Stać pod drzwiami i "podsłuchiwać" przez dźwiękoszczelnie drzwi?? Usiadłam na łóżku i zaczęłam gadać z Thomasem. Wczoraj na szczęscie nic sie nie stało. Jak ja się cieszę!! No więc ucielismy sobie krótką pogawędkę, którą przerwał Piotrek wpadajac do pokoju.
- Wiesz co się stało?!?! - krzyknął
- Nie wiem, ale pewnie się dowiem...
- Steve i Paul podadzą Jonasa i Toma do sądu!!!
- Nie pier**l!! Za co?!?! - krzyknęłam
- No to chyba logikizm!! Za to, że ich pobili!
- Ale oni nie mogą tego zrobić!! Pogadam ze Steve'm!! Mnie napewno posłucha!! - powiedziałam i już chciałam wybiec, ale zatrzymał mnie Piotrek
- Agata. I co mu powiesz? Lepiej nie idź.
- Nie wiem co mu powiem!! Ale coś musze!! - powiedziałam, szybko ubrałam kurtkę i buty i wybiegłam.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Bo co chyba nie powiem mojemu byłemu, zeby nie wnosil sprawy do sądu, bo bardzo lubię tego kto go pobił? Sama nie wiem. W mojej głowie miałam wizję calej tej rozmowy, ale dalej nie wiedziałam co mam powiedzieć. A powinnam, bo byłam już 5 metrów od Steve'a. Podbiegłam do niego. Bardzo się zdziwił. Wziełam głęboki oddech i wyrecytowałam jednych tchem:
- Steve, bardzo Cię prosze nie wnoś sprawy do sądu, bo bardzo, ale to bardzo lubię Jonasa i jak to zrobisz to mnie zranisz, a chyba nie chcesz zranić osoby, którą kochałeś, bo to ja.
- Czemu mam nie wnosić sprawy? Koleś mnie pobił!! I chcę chociaż odszkodowanie!
- Ty cholerny materialisto!! Jak tak możesz?!?! Nie rozumiesz, że Cię proszę?! I wszyscy słyszą, że JA cię proszę!! Czy to Ci nie wystarczy?!?! Że sławna dziewczyna prosi cię na oczach tylu ludzi?!?! - wrzeszczałam, bo wokół nas zgromadził się tłum
- Dobra! Już dobra!! Nie wniosę!! Tylko, że Paul!! On się nie zgodzi!!
- A kij mu w oko!! Musi się zgodzić!! Niech się nie aferuję tą kasą!! Zapłacą mu!! - krzyczałam
- To Ty go przekonaj!! Bo ja napewno nie!!
- Tak!! Ty z nim pogadasz!! To twój kumpel! A ja go nawet nie znam!! Więc z nim pogadaj!! I... dzięki... - powiedziałam i cmoknęłam go w policzek. Poszłam do domu. A raczej pobiegłam. Byłam bardzo happy, że Steve się zgodził!! Normalnie uwielbiam go za to!! Ale to się wytnie.

- Załatwiłam!! - krzyknęłam wpadając do salonu
- Co?? - spytał Marcin
- Steve nie wniesie sprawy do sądu!!
- Skąd wiesz?
- Bo mi to powiedział!! - powiedziałam ucieszona
No i zaczęliśmy gadać. Tak nam zleciało. Później przyszedł Wiesiek, Tomek i Justyna. No i gadaliśmy. Wieczorem poszłam do siebie, bo byłam już zmęczona. Włączyłam sobie płytkę Blink 182. Leżałam na łóżku i myślałam nad tym czy jednak bedzie ta sprawa w sądzie. Z moich rozmyślań wyrwał mnie Tomek, który wszedł. natychmiast popatrzałam w jego stronę. Był jakiś dziwny. Bardzo...
- Przeszkadzam?? - spytał
- Nie. - powiedziałam lekko uśmiechając się
- Można?? - spytal wskazując miejsce na lóżku, na którym najwyraźniej chciał usiąść.
- Jasne.
Rozmawialismy dosyć długo. Za oknem zrobiło się ciemno. No w sumie to nie tak ciemno bo te całe neony rozświetlały okolicę. Stwierdziłam, że da się z nim normalnie gadać. Koleś jest spoko. Nie wiem czemu tego nie zauważyłam. Może dlatego, że sądzilam, ze to ciota, bo się tak ubierał? Wiem. Jestem głupia, ze oceniam ludzi po ubraniu, ale ja odkąd pamiętam miałam doczynienia z metalami i punkami (kumplami taty) to się przyzwyczaiłam i sama taka jestem!! Świetnie nam się rozmawiało. Był wyluzowany, a nie tak jak zawsze spięty. O wiele bardziej lubię takiego Tomka.
- Tomek!! Tomek wracamy do hotelu!! - krzyknęla Justyna
- A to szkoda... - powiedziałam, bo naprawdę tak myslałam
- No szkoda. A jutro się zobaczymy?? - spytał
- No jasne. - powiedziałam i się uśmiechnęłam
- To cześć
- Pa! - powiedziałam i zamknęłam drzwi.
Oparłm się o drzwi i myślałam o mnie. Co mi się ostatnio dość często zdarzało. Żałuję, że jestem sławna. Mam już dosyć tego, że nie mogę sobie spokojnie przejść ulicą!! Poprostu dosyć! Ale wtedy na myśl przyszedł Tomek i myślałam o nim. Czy ja go lubię?? No jasne!! Przez ostatnie dni jeszcze badziej!! A może by coś z tego wyszło??


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Sat 19:17, 29 Apr 2006 Back to top

Ale małpa z tego Steve'a!! Chciał sie kasy dorobić w prosty sposób Hrm.

A tak w ogóle to poplątanie z pomieszaniem, bo strasznie nie zdecydowana kobieta, Jonas, Steve teraz Tomek. Czas najwyższy się na kogoś zdecydować RazzRazz.


The post has been approved 0 times
View user's profile
gusia
Rycerz Jedi
Rycerz Jedi



Joined: 20 Jan 2006
Posts: 151 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wieś:P

PostPosted: Sat 19:29, 29 Apr 2006 Back to top

super super:)
czekam na nastepną część


The post has been approved 0 times
View user's profile
lloll
Adminka
Adminka



Joined: 21 Jan 2006
Posts: 674 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Kraków :)

PostPosted: Sat 21:09, 29 Apr 2006 Back to top

AsIuLa Wink wrote:
Ale małpa z tego Steve'a!! Chciał sie kasy dorobić w prosty sposób Hrm.


no co ja jakby mine ktoś pobił to też bym chciała odszkodowanie bo troszke kasy by się przydało ;P

a wracając do opka to świetna część jak zawsze ale jak już wcześniej napisała gusia czas się na kogoś zdecydować Razz


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Mon 12:54, 01 May 2006 Back to top

lloll wrote:
AsIuLa Wink wrote:
Ale małpa z tego Steve'a!! Chciał sie kasy dorobić w prosty sposób Hrm.


no co ja jakby mine ktoś pobił to też bym chciała odszkodowanie bo troszke kasy by się przydało ;P

a wracając do opka to świetna część jak zawsze ale jak już wcześniej napisała gusia czas się na kogoś zdecydować Razz


To nie gusia tak pisała tylko ja Razz....
Ale wybaczam tą drobną pomyłkę Razz....


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Thu 17:17, 04 May 2006 Back to top

- Załatwiłeś?? - spytałam stanowczo
- Kobieto, jest środek nocy!! Ty chyba lubisz tak ludzi budzić po nocach!! - powiedział lekko się uśmiechając
- Załatwiłeś?? - spytałam jeszcze raz
- W pewnym sensie...
- Jak to w pewnym sensie??
- Bo on chce coś za to.
- Co chce??
- Żebyś się z nim umówiła...
- Z nim?!?! Nigdy!! Niech się wali!!
- Z Tobą?? - spytał wchodząc do pokoju. Steve'owi szczena opadła.
- Miałeś tu nie przychodzić!! - warknął na niego
- No cóż. To kiedy?? - spytał ten wredny kolo z rociętym czołem
- Nigdy!! Weź się odczep!! Czy ty naprawdę myślałeś, że się z Tobą umówię?!?! Już chyba Steve'a wolę!!
- Ja tu jestem... - powiedział Steve, bo chyba myślał, że zapomniałam, że tu jest
- Wiem. Załatwcie to jakoś. Ja sie z nim napewno nie umówię. No chyba, że chcecie mieć znowu skopane ryje. - powiedziałam i wyszłam
Nie wiem co odbiło temu głupiemu Paul'owi. Przecież on jest tak jak Steve, sk8em, pewnie jest również ćpunem. Nie mój typ. A w ogóle komu może się podobać rozwydrzona i niezdecydowana punkówa z kolorowymi włosami?? Napewno nie Paul'owi. Nie umówię się z nim!! Nigdy!!
Szłam sobie spokojnie jakąś ulicą wpatrzona w swoje trampki, które się już powoli zaczynają niszczyć.
- Jak chodzisz?!?! - krzyknełam na kogoś kto na mnie wpadł
- Cześć. - powiedział z uśmiechem
- Hej (?) - powiedziałam nieco zdziwiona
- Gdzie byłaś?? - spytał
- Nieważne. Ciebie to przynajmniej nie powinno interesować. A ty gdzie idziesz?? - powiedziałam. Nie wiem czemu jestem taka złośliwa.
- Do Nancy.
- Jej chyba w domu nie ma... - powiedziałam bo chyba napewno naprawdę jej nie było
- To nie powiesz??
- Nie. - powiedziałam i zamierzałam iść, ale on złapał mnie za rękę.
- Agata. Umówimy się??
- A nie jesteś z tą swoją Nancy?? - powiedziałam z ironią.
- Nie!! No coś ty!!
- Steve twierdzi coś innego. A on chyba najlepiej wie, bo jest jego siostrą. A tak w ogóle Nancy nie ma pretensji, że pobiłeś jej brata?? - powiedziałam i odeszlam od Jonasa
- To o której?? - spytał
- Jestem już umówiona!! - ściemniłam
- Ze Steve'm??
- Nie. Cześć!! - krzyknęłam i pobiegłam do domu.
Nie wiem czemu postanowiłam pójść do Steve'a. I to jeszcze w środku nocy. Jestem szalona xD. On chyba cos jeszcze do mnie czuje. Inaczej zaczął by się wydzierać po mnie, a on się uśmiechał. Ale trudno. Ja do niego nic nie czułam, nie czuje i nie będę czuć. Każdego szkoda.
- Gdzie byłaś?? - spytał Wiesiek, który czekał na sofie w salonie. Nie zauważylam go, bo było zgaszone światło, a w ogóle po co mam się rozglądac po salonie??
- Ja?? Na spacerze. - sklamałam
- Taak?? A gdzie??
- A nie wiem. Wiesz, że się nie znam na nazwach tych ulic.
- Taaa, jasne. Założe się, że byłaś u Jonasa!!
- Właśnie. U Jonasa byłam. Oglądaliśmy film. - powiedziałam i odeszłam
- Jaki??
- "Doom 3" - stwierdziłam i poszłam
- Acha. Dobranoc. - powiedział i wyszedł. Wróciłam się żeby zamknąć drzwi.
- Fajnie tylko, że takiego filmu nie ma. - stwierdziłam z uśmiechem
- Okłamałaś mojego tatę?? - usłyszałam głos Tomka
- Yyy...
- Tak trzymać!!
- Co?? - spytałam zdziwiona
- No poprostu. Tak trzymaj. Ja też go okłamuję i jeszcze żyję. - powiedział i się uśmiechnął
- Haha (?) - powiedziałam.
Byłam nieco speszona. Nie wiem czemu. Jeszcze przy nikim nie czułam się speszona. No może na początku znajomości z Jonasem... O fuck!! A jak ja sie w nim zakochałam?!?! Nie... Napewno nie!! Ja nie chcę!!
- Mam sobie iść?? - spytał po kilku minutach ciszy
- Nie!! Nie... Nie idź. Chyba że chcesz, ale wtedy mnie zostawisz... - powiedziałam z uśmiechem
- Dobra. - powiedział i się uśmiechnął.
Staliśmy wpatrzeni w siebie, uśmiechnięci. Nie wiem co mi odbiło. Jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że polubię Tomka, a co więcej, że mi się spodoba...
Poszliśmy do mojego pokoju pogadać, bo jak coś to obudzilibyśmy resztę. Świetnie się z nim gadało. Cały czas się w niego wpatrywałam jakby to był ktoś najwspanialszy na świecie.
- Jestem gdzieś zbrudzony?? Powiedziałem coś nie tak? - spytał, bo chyba był speszony tym, że się na niego tak patrzę.
- Nie... Nic. Poprostu... poprostu patrzę... - powiedziałam cicho.
Później rozmawialiśmy do białego rana. Tomek wyszedł około 7 rano. Później nie zmrużyłam oka. Myślałam o nim. Nooo miłość to raczej jeszcze nie jest.... A może... zauroczenie??


The post has been approved 0 times
View user's profile
Display posts from previous:      
Post new topicReply to topic


 Jump to:   



View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: All times are GMT + 2 Hours